Choć od lat gra w filmach i serialach, gdy musiała wybrać kierunek studiów, nie zdecydowała się na kierunek aktorski. Zamiast tego Millie Bobbie Brown wybrała nauki społeczne. Na kierunku, którego oryginalna nazwa brzmi human services, aktorka zgłębi wiedzę w zakresie opieki społecznej, edukacji i usług społecznych. Po uzyskaniu dyplomu Brown będzie mogła pracować w instytucjach wspierających rodziny, uzależnioną młodzież, a także tych wspierających rozwój społeczny czy zajmujących się sprawami migrantów i uchodźców.
Swój wybór gwiazda uzasadniła w niedawnym wywiadzie dla magazynu „Allure”. „To studia, które pozwalają zgłębić wiedzę na temat systemów, które pozwalają nieść pomoc młodym ludziom” - wyznała. Niewykluczone, że do studiowania tego kierunku skłoniły aktorkę doświadczenia, które zdobyła jako Ambasador Dobrej Woli UNICEF. W tej pracy aktorka koncentruje się na edukacji młodych kobiet w kwestiach dotyczących zdrowia.
Decyzja o studiach jest też podyktowana faktem, że aktorka chce dawać przykład swoim młodym fanom, bo wie, że wielu się na niej wzoruje. "Oczywiście, niektórzy mogą sądzić, że to powoduje presję, ale dla mnie to najbardziej ekscytująca część mojej pracy” - przyznała w wywiadzie aktorka. Dodała, że swoją postawą chce pokazać ludziom, że każdy zasługuje na edukację, równe prawa. „Chcę przekonać młodych fanów, że mogą być ludźmi, którymi chcą być i spełniać marzenia, które chcą spełniać” - dodała Millie Bobbie Brown. (PAP Life)