Dawno, dawno temu za siedmioma górami i siedmioma rzekami, ktoś wpadł na pomysł stworzenia uniwersum, którego bohaterami będą znane postaci z bajek dla dzieci. Dorosłe, rozszalałe, żądne krwi. Drogę do tzw. Poohniverse przetarł Kubuś Puchatek krwawym slasherem „Puchatek: Krew i miód”. Teraz dołącza do niego jelonek Bambi.
Pierwsza zapowiedź filmu „Bambi: The Reckoning” ma charakter teasera złożonego z dwóch scen. W pierwszej bezwzględni myśliwi oddają strzały do unieruchomionego celu i dyskutują o strzelaniu do jeleni. W drugiej rozszalały jelonek Bambi atakuje samochód. „Już wkrótce” – informuje pojawiający się na ekranie napis. Zapowiedź zaprezentowało studio Umbrella Entertainment, które w ten sposób anonsuje swoją czworonożną „okrutną maszynę do zabijania”.
W oficjalnym opisie fabuły „Bambi: The Reckoning” czytamy: Bohaterami są Xana (Roxanne McKee) oraz jej syn Benji (Tom Mulheron). Ich samochód nie nadaje się do jazdy, a oni zaczynają być tropieni przez okrutną maszynę do zabijania: Bambi. Bambi zniszczy każdego, kto wejdzie mu w drogę!
Film wyreżyserował Dan Allen („It Came from Below”) na podstawie scenariusza Rhysa Warringtona („Great Expectations”). Wykorzystana w nim została postać Bambi stworzona przez austriackiego pisarza Feliksa Saltena. To kolejna produkcja korzystająca z przejścia legendarnych bajkowych postaci do domeny publicznej.
Modę na horrory z ich udziałem zapoczątkował Rhys Frake-Waterfield filmem o Kubusiu Puchatku i Prosiaczku. W tym roku w drugiej części dołączył do nich Tygrysek. Po Bambi przyjdzie też czas m.in. na Piotrusia Pana, Dzwoneczek, Pinokia i Szalonego Kapelusznika. (PAP Life)