W obsadzie też m.in Matt Damon, Robert Downey Jr., Florence Pugh, Gary Oldman, Kenneth Branagh,Rami Malek i Casey Affleck. W mediach społecznościowych krąży dowcip. Na pytanie skierowane do reżysera "ile chcesz zatrudnić gwiazd w swoim nowym filmie?" jego odpowiedź brzmiała "tak!". I tak: Matt Damon gra generała Leslie Grovesa Jr, dyrektora Projektu Manhattan, a Robert Downey, Jr. - Lewisa Straussa, założyciela Amerykańskiej Komisji Energii Atomowej. Florence Pugh wciela się w postać lekarki psychiatrii Jean Tatlock, Benny Safdie - fizyka teoretycznego Edwarda Tellera, Michael Angarano - Roberta Serbera, a Josh Hartnett - pioniera amerykańskiej nauki jądrowej Ernesta Lawrence'a. W obsadzie są też Rami Malek oraz Kenneth Branagh.
Jak przypomina dystrybutor filmu, czyli UIP, Oppenheimer w czasie II Wojny Światowej był dyrektorem programu rozwoju broni jądrowej "Manhattan". "Resztę życia po opracowaniu bomby atomowej poświęcił na działalność na rzecz ograniczania rozprzestrzeniania się broni jądrowej. Był oskarżany przez amerykański rząd i służby o powiązania z ruchem komunistycznym oraz działalność szpiegowską. W latach 50. został pozbawiony dostępu do tajnych dokumentów. Dopiero prezydent Kennedy dokonał jego politycznej rehabilitacji. Oppenheimer jest dziś uznawany za jeden z symboli pacyfizmu i sprzeciwu wobec rozprzestrzeniania broni atomowej" - czytamy w opisie filmu.
"Oppenheimer" będzie kolejnym po "Dunkierce" filmem Christophera Nolana o czasach II Wojny Światowej. Scenariusz jego autorstwa powstał na podstawie nagrodzonej Pulitzerem biografię Roberta Oppenheimera "Triumf i tragedia ojca bomby atomowej", którą napisali Kai Bird i Martin J.Sherwin. W kinach film pojawi się 21 lipca 2023 roku.
Katarzyna Sobiechowska-Szuchta RMF 24