To kwestia czasu
„Joker” z 2019 roku przypadł do gustu zarówno fanom, jak i krytykom. Świadczą o tym świetne recenzje, „zarobki” i fakt, że został laureatem wielu prestiżowych nagród filmowych. Nikogo zatem nie dziwi, że podjęto decyzję o kontynuowaniu historii jednego z najgorszych złoczyńców w świecie komiksu. Joaquin Phoenix wcielił się w kultową postać, ukazując zupełnie nową stronę Jokera.
Informację o powstaniu „Jokera 2” potwierdził reżyser Todd Phillips. Na Instagramie zamieścił fotografie ze stroną scenariusza i z Joaquinem Phoenix, który go czyta.
Jak szaleństwo, to tylko we dwoje
Film zadebiutuje w 2023 roku i nosi tytuł - „Joker: Folie a deux”. Drugi człon pochodzi z języka francuskiego i można go tłumaczyć jako „szaleństwo dla dwojga”. Jest to również określenie opisujące chorobę nazywaną paranoją indukowaną lub paranoją udzieloną. To zaburzenie psychiczne polega na tym, że osoba blisko związana z chorym zaczyna również popadać w podobne dla niego paranoiczne myślenie i urojenia. Jeśli śledzimy historię postaci Jokera, to od razu nasuwa się wniosek, że na ekranie zobaczymy związek wroga Batmana i Harley Quinn. To przez niego kobieta popadła w szaleństwo, zostając jego kochanką i partnerką w zbrodniach.
Joker, Gaga i musical
Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez „The Hollywood Reporter”, Lady Gaga prowadzi rozmowy z wytwórnią Warner Bros., odpowiedzialną za „Jokera 2”. Gwiazda muzyki wcieli się w Harley Quinn. Może wybór artystki jest dla niektórych zadziwiający. Z drugiej strony, grała ona w kilku produkcjach i spotkała się z pozytywnym odbiorem - „Narodziny gwiazdy”, „Dom Gucci”. Jednak bardziej szokujące jest to, że nowy „Joker” będzie musicalem. Cóż, wydaje się, że jest to całkiem niecodzienne rozwiązanie, choć czasami w serialach opartych na komiksach wprowadzano odcinki musicalowe – „Flash”.
Judyta Nowak - RMF Classic