Ogromne chęci i ogromne szanse
Wciąż trwają spekulacje na temat castingu do roli nowego Wolverine'a. Przez wiele lat w tę kultową postać z serii „X-Men” w licznych ekranizacjach historii przedstawionych na kartach komiksu wcielał się Hugh Jackman. Od dłuższego czasu trwają spekulacje na temat potencjalnego angażu Tarona Egertona. Aktora mogliśmy zobaczyć między innymi w serii „Kingsman”, „Robin Hoodzie” czy „Rocketmanie”. Pytany o chęć wystąpienia w filmach Marvela, zawsze odpowiadał twierdząco. Jak przyznał aktor:
Byłbym podekscytowany, ale z pewnością czułbym również niepokój, ponieważ Hugh [Jackman – przy. red.] jest bardzo związany z rolą. […] Mam jednak nadzieję, gdy [możliwość zagrania Wolverine`a – przy.red] się pojawi, to dadzą mi szansę.
Rozwój wypadków
Egerton wyjawił w wywiadzie dla „The New York Times”, że faktycznie rozmawiał z szefami Marvel Studios, w tym z szefem studia, Kevinem Feige. Nie od dziś wiadomo, że studio chce wprowadzić do rozbudowanego obecnie filmowego uniwersum X-Menów. Zresztą ich wątek pojawił się już w filmie „Doktor Strange w multiwersum oblędu”. Jak twórcy wykorzystają go w obecnej historii, w rzeczywistości, w której rozgrywała się fabuła „Avengers: Endgame”? Nie wiadomo, czy Egeron dołączy do uniwersum Marvela, na oficjalną informację przyjdzie nam jeszcze poczekać. Jednak naprawdę wiele na to wskazuje.
Autor: Judyta Nowak - RMF Classic