Katarzyna Herman i Bartłomiej Topa po raz pierwszy razem na scenie

Najpierw stworzyli szlacheckie małżeństwo w serialu „1670”. Teraz Katarzynę Herman i Bartłomieja Topę możemy obejrzeć w teatralnej komedii „Dwoje na zakręcie” w innej odsłonie – jako małżeństwo współczesne, które po 27 latach bycia razem przechodzi kryzys. „Pracując przy 1670, zżyliśmy się i bardzo chcieliśmy coś razem zrobić w teatrze” – Herman przyznaje w rozmowie z PAP Life. Spektakl będzie miał premierę 1 kwietnia w Małej Warszawie.

Katarzyna Herman i Bartłomiej Topa po raz pierwszy razem na scenie
Katarzyna Herman i Bartłomiej Topa/ PAP/Albert Zawada

„Dwoje na zakręcie” to komedia francuskiej pisarki Flavii Coste, która po raz pierwszy zostanie przeniesiona na deski polskiego teatru. Reżyserii podjął się Tomasz Sapryk. Żonę Charlottę gra Katarzyna Herman, męża Maksa - Bartłomiej Topa, a w roli przystojnego terapeuty zobaczymy Karola Dziubę.

Sapryk w rozmowie z PAP Life mówi, że lubi teksty, które bawią, a jednocześnie czegoś nas uczą, a taka jego zdaniem jest właśnie komedia „Dwoje na zakręcie”. „Ucieszyłem się, że małżeństwo zagra Kasia Herman i Bartek Topa, bo wiedziałem, że ten tekst zyska na ich talencie. To są aktorzy, którym bardzo zależy, co jest bardzo ważne i ułatwia pracę. Kasia i Bartek zagrali małżeństwo w serialu 1670 i nie ukrywam, że skorzystaliśmy trochę z ich popularności. Pokażemy ich w innej odsłonie - jako małżeństwo współczesne, nowoczesne i z innymi problemami niż tamta para”.

Zarówno Herman, jak i Topa podkreślają, że praca nad spektaklem „Dwoje na zakręcie” sprawiła im wiele radości i była przyjemną odmianą od ról, które przeważnie grają. Herman często jest obsadzana w rolach silnych i zasadniczych kobiet. Przeważnie gra matki, policjantki, prokuratorki, kobiety w kapeluszach i nauczycielki tańca. Ostatnio mogliśmy oglądać ją w filmach: „Doppelgänger. Sobowtór”, „Święto ognia”, „Przepiękne” oraz serialach: „Belfer” i „1670”. Obecnie występuje także na scenie Teatru Dramatycznego w spektaklu „Anioły w Warszawie”. Herman mówi, że rola w „Dwojgu na zakręcie” jest kompletnie inna od tego, co kreowała do tej pory.

„Charlotta jest zupełnie ode mnie różna. Jest niepracującą, nudzącą się w domu artystką, która jest zakupoholiczką. To zupełnie obca mi cecha. Ona kupuje niestworzone ilości szpilek, które są wszędzie pochowane, w szafkach, w kuchni. Mało tego, w lodówce trzyma kaszmirowy sweterek. Jest po prostu troszeczkę szurnięta” – aktorka opisuje Charlottę.

Topa, który w dorobku ma wiele ról u Smarzowskiego, wyjaśnia: „Wybieram postaci z różnych powodów. Po pierwsze - taki rodzaj zmiany emocjonalnej. Każda postać ma jakąś inną historię w sobie. Myślę, że jeszcze na takim diapazonie roli nie budowałem. Max Capri z Dwojga na zakręcie jest dosyć rozedrganym mężczyzną. Tworzy bardzo burzliwy związek z Charlotte, z którą jest od 27 lat. Jak mówi Max: Wcześniej uwielbiałem się z nią kłócić, bo na zgodę szliśmy do łóżka. A teraz coś się zacięło, jest jakaś przeszkoda. Na szczęście mają fantastycznego sąsiada, Szweda, który im pomaga w uporządkowaniu związku”.

Herman gra w sukni ślubnej. „Moja bohaterka zakłada ją akurat teraz po to, żeby przypomnieć mężowi, jak bardzo w dniu ich ślubu się wzruszył, jak bardzo kochał swoją żonę. To jest jakaś jej metoda na to, żeby, wracając do wspomnień i używając pamięci emocjonalnej, ocieplić ich relacje (…). Teraz zostały im głównie kłótnie i trochę nie umieją już bez tych kłótni rozmawiać. A jednocześnie bardzo się kochają, bardzo potrzebują, nie wyobrażają sobie rozstania. Ich sąsiad jest terapeutą gazetowym o pseudonimie Dr. Love, zaczyna im robić taką domową terapię i podpowiada 10 prostych zasad: nie przerywać sobie w rozmowie, słuchać partnera, prawić komplementy, nie kłócić się przy dzieciach, itd. Myślę, że każdy powinien dostać taką broszurę w czasie nauk przedmałżeńskich. My je próbujemy tutaj na scenie wprowadzić w życie” – opowiada aktorka.

Herman i Topa przyznają, że od dawna chcieli razem wystąpić na scenie. „Dwoje na zakręcie” to spełnienie ich małego marzenia. Jak mówi aktorka: „Spotkaliśmy się z Bartkiem w Drugiej szansie. To był taki serial TVN-owski. I tam też mieliśmy się ku sobie, nawet się pocałowaliśmy, ale to się potem już nie rozwinęło. A w 1670, ponieważ kręcimy to na wyjeździe w Kolbuszowej, mieszkamy razem jak Cyganie, to bardzo się zżyliśmy. I bardzo chcieliśmy coś razem w teatrze zrobić. Przygotowywaliśmy to między różnymi swoimi pracami. Mam nadzieję, że dostarczymy też trochę radości ludziom, docierając do różnych miejsc. Bo grać to będziemy od kwietnia w całej Polsce, a na 1670 trzeba będzie jeszcze poczekać do jesieni”.

Topa zdradza, że na scenie spotyka się z Herman po raz pierwszy. „I to jest dla mnie ogromna radość, bo Kasia jest bardzo doświadczoną aktorką teatralną. Ja trochę mniej miałem do czynienia z teatrem. Ale uwielbiam teatr” - przyznaje. Dodaje, że w teatrze on i Herman odkrywają siebie na nowo. (PAP Life)

 

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic