ON AIR
od 10:00 Na porządku dziennym zaprasza: Natalia Grzeszczyk

Kino 3D po polsku

Powstaje kolejny polski film w 3D. Komedia Łukasza Karwowskiego "Kac Wawa" kręcona jest przy użyciu najlepszych kamer. Mimo że tę technologię przetestował już w Polsce Jerzy Hoffman, praca przy komedii nie należy do najprostszych.

W Hollywood kino w 3D to już norma. Polski przemysł filmowy postanowił nie zostawać w tyle i już we wrześniu swoją premierę będzie miał pierwszy polski film w 3D "1920. Bitwa Warszawska" w reżyserii Jerzego Hoffmana.

Producenci jednak nie czekają na reakcję widzów na polskie 3D. W Warszawie trwają właśnie zdjęcia do kolejnej produkcji w trójwymiarze. Tym razem komedii - "Kac Wawa" - produkowanej przez Syrena Films.

"To jest pierwszy film w Polsce realizowany na najnowszym sprzęcie, jaki jest dostępny na rynku. Kontynuujemy pomysł robienia kina 3D w Polsce" - powiedział PAP dyrektor generalny Syrena Films, Radosław Śmigulski.

"Kac Wawa", jak można byłoby sądzić, nie jest bezpośrednim odpowiednikiem amerykańskiego hitu "Kac Vegas". "Scenariusz Kac Wawa powstał wcześniej niż Kac Vegas tylko że wtedy nikt w Polsce nie wierzył, że tego typu film może spodobać się widzom. Po sukcesach Kac Vegas postanowiliśmy natychmiast ruszyć z produkcją" - powiedział Śmigulski. "Tematyka jest podobna tylko dlatego, że wszystko dzieje się podczas wieczoru kawalerskiego. Mogę też zdradzić, że jedna postać z Kac Vegas i Kac Vegas w Bangkoku będzie także występować w polskiej wersji" - ujawnił w rozmowie z PAP Śmigulski.

Operatorem obrazu pierwszej polskiej komedii w 3D jest Jacek Januszyk, który nie ukrywa, że praca w tej technologii nie należy do najprostszych. "Technologia 3D generuje wiele problemów. Mieliśmy sporo prac przygotowawczych, doskonalenia układu 3D, synchronizacji technicznej i optycznej. Są dwie kamery, które wymagają więcej światła, więcej przestrzeni. Cały układ kamery jest większy. Praca w 3D jest ciężka, ale z drugiej strony jest to bardzo ciekawy efekt, a w niektórych projektach wręcz nieodzowny" - powiedział PAP Jacek Januszyk. "Pracujemy na dwóch układach zespolonych kamer. Jeden układ to najnowsze kamery Red Epic, które po raz pierwszy testujemy, a drugi układ to kamery Sony F3 - też bardzo dobre" - zaznaczył.

Operator zdradził także pokrótce, czym realizacyjnie różni się 2D od 3D. "Więcej jest inscenizacji głębinowej, która wykorzystuje przestrzeń po osi kamery. Więcej jest dbałości o to, żeby pierwszy, drugi i trzeci plan był odpowiednio ulokowany w przestrzeni kadru. Chodzi tu o dystans. Oczywiście staramy się nie ingerować za bardzo w ruchy aktora i w inscenizację, ale niestety czasem musimy to robić, aby sceny były bardziej efektowne" - tłumaczył Januszyk.

W "Kac Wawa" grają m.in. Borys Szyc, Michał Milowicz, Antek Pawlicki, Roma Gąsiorowska i Sonia Bohosiewicz.

Jedyną osobą, dla której 3D nie jest nowością, jest Borys Szyc, który grał także w najnowszym filmie Hoffmana. "3D jest przede wszystkim ciężką techniką dla operatorów, natomiast poza tym niewiele się różni od 2D. Trochę dłużej trwa ustawienie kamer i ich synchronizacja. Pracujemy tu na najlepszym sprzęcie, dbamy o jakość, więc miejmy nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze" - powiedział PAP Life Szyc.

Zdjęcia do "Kac Wawa" w reżyserii Łukasza Karwowskiego rozpoczęły się 9 sierpnia i potrwają do połowy września. Scenariusz napisali: Piotr Czaja, Jacek Samojłowicz i Krzysztof Węglarz. Obraz zobaczymy w kinach na początku 2012 roku.

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic