Legendarne studio animacji ma poważny problem. Kończą się zapasy specjalnej plasteliny

Studiu Aardman Animations, które wyprodukowało “Uciekające kurczaki”, “Baranka Shauna” i cykl z Wallacem i Gromitem, znalazło się w trudnej sytuacji. Z rynku zniknęła bowiem firma produkująca specjalną plastelinę, z której animatorzy lepili postaci do swoich filmów. Zapasów materiału wystarczy na zrobienie tylko jednej animacji.

Legendarne studio animacji ma poważny problem. Kończą się zapasy specjalnej plasteliny
fot.PAP/EPA

Baranek Shaun, Wallace, Gromit, bohaterowie “Uciekających kurczaki” - wszystkie te słynne postaci były ulepione ze specjalistycznej glinki animacyjnej Lewis Newplast. Jej producent, firma Newclay Products, w marcu zakończyła działalność. Studio Aardman Animations nie ma nowego dostawcy. Jak donosi “Daily Telegraph”, dziś firma ma zapasy tworzywa, które wystarczą na zaledwie jeden film.

Producent glinki zachował się lojalnie - na długo przed zamknięciem działalności poinformował firmę Aardman Animations o swoich planach. Dzięki temu animatorzy wykupili znaczną część pozostałych zapasów - około 400 kilo glinki. Część tego materiału została już zużyta do stworzenia postaci do filmu “Uciekające kurczaki: Era nuggetsów”, który będzie miał premierę w grudniu.

Firma Lewis Newplast została założona przez państwa Lewisów, nauczycieli plastyki i wynalazców glinki modelarskiej, którą nazwali swoim nazwiskiem i produkowali początkowo w ogrodowej szopie w Chislehurst. Stworzony przez nich materiał okazał się spełnieniem marzeń twórców animacji poklatkowej, bo jest łatwy do formowania, nieschnący, a więc nadający się do wielokrotnego użytku i na tyle plastyczny, aby można było wymodelować postać. Glinka jest też odporna na temperaturę, więc postaci z niej ulepione zachowywały kształt w rozgrzanym od reflektorów studiu.

To nie pierwszy taki dramatyczny moment w historii Aardman Animations. W 2005 roku spłonął magazyn wytwórni, a w nim wszystkie oryginalne lalki, jakie stworzono do tamtej pory. Teraz przyczyną kryzysu jest upływ czasu. Obecni właściciele Lewis Newplast, Paul i Valerie Dearing, przechodzą na emeryturę i nie znaleźli nikogo, komu mogliby przekazać biznes. "Prowadziliśmy tę firmę przez 16 lat i kwitła, ale nie mogliśmy znaleźć nikogo, kto chciałby ją przejąć po naszym przejściu na emeryturę, więc wszystko sprzedaliśmy" - tłumaczy Paul Dearing. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic