Informacja o tym, że Henry Cavill odchodzi z „Wiedźmina”, mogła zszokować wielu fanów produkcji. Tę wiadomość potwierdzili twórcy serialu i aktorzy. Nowym Geraltem z Rivii zostanie Liam Hemsworth. Wielu zadaje sobie pytanie, dlaczego Cavill zrezygnował z roli, szczególnie biorąc pod uwagę, że entuzjastycznie relacjonował postępy prac nad serialem i zagranie Geralta było jego marzeniem.
Spekuluje się, że Henry Cavill wystąpi w roli członka rodu Targaryenów w „Rodzie smoka”. Aktor ceni produkcję HBO, podobnie jak „Władcę Pierścieni: Pierścienie Władzy” od Amazon Prime.
W rozmowie z Joshem Horowitzem z MTV aktor przyznał:
Bardzo chciałbym trafić do Westeros, jednak nie sądzę, że znajdzie się dla mnie tam miejsce.
Cavill miałby też wystąpić w serialu Marvela „Loki”, jednak zdementował te pogłoski.
Niezaprzeczalnie aktor powrócił do grania innej znanej postaci. Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami Dwayne`a Johnsona, Cavill pojawił się jako Superman w filmie „Black Adam” i wiele wskazuje na to, że powstaną kolejne filmy o tym superbohaterze. Zgadzałoby się to również z nową polityką studia Warner Bros., które realizuje produkcje na bazie komiksów wydawnictwa DC. Wytwórnia zrezygnowała z mniejszych tytułów i stawia na obrazy z popularnymi postaciami. Dlatego powstaną kolejne filmy i seriale związane z „Batmanem”. A warto przypomnieć, że Superman, podobnie jak Mroczny Rycerz, jest jednym z najpopularniejszych superbohaterów w DC.
Na brak pracy aktor narzekać nie może. Wiadomo, że Henry Cavill wystąpi w filmie „The Ministry of Ungentlemanly Warfare" (pol. „Ministerstwo niegodziwych działań wojennych"). Film wyreżyseruje Guy Ritchie, produkcja ma być pierwszą częścią serii. Scenariusz powstanie w oparciu o książkę Damiena Lewisa. Będzie to film wojenny nawiązujący do „Bękartów wojny”.
Co sądzicie o decyzji Cavilla?
Judyta Nowak - RMF Classic