ON AIR
od 10:00 Na porządku dziennym zaprasza: Natalia Grzeszczyk

Marek Kamiński obiera azymut na Japonię

"No Trace Expedition" - tak nazywa się projekt kolejnej wyprawy, do której przygotowuje się Marek Kamiński. Podróżnik chce dojechać samochodem elektrycznym aż do Japonii, pokonując 20 tys. kilometrów.

Marek Kamiński obiera azymut na Japonię
fot. PAP/Stach Leszczyński

"17 maja wyruszę w podróż, która przebiegać będzie przez Kaliningrad, Białoruś, Rosję i Syberię, Mongolię, Chiny i Koreę Południową, a zakończy się w Japonii" - zapowiada w rozmowie z PAP Life Marek Kamiński. Jego środkiem lokomocji będzie samochód elektryczny. Kamiński chce propagować ideę świadomego podróżowania - bez pozostawiania śladów w środowisku naturalnym. Po drugie, chce pokazać, że samochodem elektrycznym można podróżować również na dalekie i trudne dystanse. Do pokonania będzie miał 20 tys. kilometrów.

Kamiński ma też inne plany na rok 2018. "Mam cel, by 11 listopada dotrzeć do któregoś z łagrów na Syberii, gdzie ginęli Polacy. Przejść 500, 1000 a może 1500 kilometrów" - deklaruje. Podróżnik pragnie w ten sposób uczcić setną rocznicę odzyskania niepodległości i oddać hołd zesłańcom. Ten projekt nosi nazwę "Biegun Niepodległości".

Być może weźmie też udział w jeszcze jednym projekcie celebrującym ten jubileusz, projekcie Polskie Himalaje. Wyruszy do bazy pod Mount Everestem na wysokość 5400 metrów z zespołem Leszka Cichego (himalaista, który jako pierwszy na świecie zdobył zimą Mount Everest).

Najważniejszym osiągnieciem Kamińskiego jest to, że jako pierwszy w historii w 1995 r. zdobył oba bieguny globu w ciągu jednego roku bez pomocy z zewnątrz. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic