To nie żart ani park zabaw dla dzieci, ale doświadczenie naukowe - wyjaśniają autorzy projektu pod nazwą "Florencki eksperyment". Włoskie media zauważają, że takich wątpliwości i pytań jest dużo, bo nowoczesne metalowe zjeżdżalnie ustawiono na dziedzińcu jednego z najpiękniejszych i najbardziej znanych pałaców w mieście, Palazzo Strozzi.
Eksperyment, którego autorami są niemiecki artysta Carsten Hoeller i badacz Stefano Mancuso, opisano jako połączenie sztuki, nauki i rozrywki. W jego trakcie badana jest interakcja zachodząca między roślinami w doniczkach i ludźmi w metalowej półotwartej tubie.
Uczestnicy doświadczenia, wybierani spośród zwiedzających pałac, proszeni są o to, by dla dobra nauki zjechali ze stromej podwójnej zjeżdżalni ustawionej wśród murów zabytku. Przed wejściem do rury, znajdującym się na drugim piętrze, każdy dostaje do ręki doniczkę z fasolką.
Po zjeździe sadzonka poddawana jest badaniom, które prowadzi zespół naukowców. Analizują oni parametry fotosyntetyczne i molekuły uwolnione w reakcji na tę "jazdę". Rezultaty te porównywane są ze wskaźnikami roślin, które nie były na zjeżdżalni.
Turyści mogą zjeżdżać w celach naukowych do 26 sierpnia.