Spektakularnym przykładem wykorzystania ogona do poruszania są chwytne ogony małp nadrzewnych, które służą im niczym piąta kończyna. Z kolei kotowatym ogon ułatwia zachowanie równowagi. Zwłaszcza najszybsze z nich, gepardy, znane są z używania bardzo długiego ogona jako balansu podczas gwałtownych zmian kierunku ruchu przy dużych prędkościach. Dlatego uważano, że podobnie rzecz ma się u psowatych. Jednak jak informuje "Mail Online", badanie przeprowadzone w Instytucie Inteligentnych Systemów im. Maxa Plancka w Stuttgarcie wykazało, że wcale tak nie jest.
Przez ostatnią dekadę międzynarodowy zespół naukowców badał, w jaki sposób różne gatunki psowatych wykorzystują swoje ogony. Okazało się, że podczas poruszania się odgrywają one znikomą rolę, są natomiast istotne dla ich komunikacji. No i przydają się do odganiania insektów.
Aby dokładnie zbadać rolę ogona w ich poruszaniu się, zespół naukowców, pod kierunkiem dr. Ardiana Jusufiego, sporządził modele matematyczne 25 gatunków i ras psowatych. Wykorzystano do tego dane z wykonanego wcześniej badania, w którym psy rasy border collie pokonywały tor przeszkód ubrane w specjalne kombinezony śledzące ich ruchy.
Okazało się, że u psowatych podczas skoku ogon ma niewielki wpływ na przemieszczenie środka masy, co wskazuje, że nie odgrywa istotnej roli w biomechanice ruchu. Tezę tę potwierdza fakt, że wilk (Canis lupus), największy z badanych psowatych, ważący 35-80 kg, ma ogon tylko o 10 cm dłuższy niż lis płowy (Vulpes velox), który waży zaledwie 2,1 kg. W dodatku najszybszy z badanych psowatych - wilk - osiąga prędkość 13 m/s, podczas gdy gepard jest prawie trzykrotnie szybszy. Porównywalne z nim wielkością charty osiągają maksymalną prędkość zaledwie 17 m/s.
I chociaż sposób wykorzystania ogona mógł u psowatych ewoluować, powodując zróżnicowanie między gatunkami, to wydaje się, że przy skakaniu, bezwładność ogona ma niewielki lub żaden wpływ na trajektorię ruchu. „Dlatego uważamy, że psy wykorzystują swoje ogony do innych celów, takich jak komunikowanie się czy odstraszanie insektów, nie zaś do zwiększenia zwinności” - czytamy w konkluzji badania, które zostało opublikowane na serwerze preprintów BioRxiv i oczekuje na recenzję.
Tezę o wykorzystaniu przez psy ogona do porozumiewania się potwierdzają liczne badania, prowadzone między innymi przez znaną psycholog i kognitywistkę Alexandrę Horowitz. Naukowcy z Chińskiej Akademii Nauk w Pekinie natomiast zaobserwowali, że na widok znajomych osób psy merdają ogonem bardziej w prawo. Ostatecznie doszli do wniosku, że ruch ogona jest związany z aktywnością półkul mózgowych i kiedy zwierzę odczuwa pozytywne emocje, merda mocniej w prawo, natomiast gdy jest przestraszone lub zdenerwowane - bardziej w lewo. (PAP Life)