Po poszerzeniu składu Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej, w głosowaniu przed 81. galą rozdania Złotch Globów wziąć będzie mogło 310 osób. Przy poprzedniej edycji to gremium liczyło 95 członków.
Stowarzyszenie reprezentuje teraz 76 krajów świata. Wśród państw, które zyskały swoich przedstawicieli, są Kamerun, Kostaryka, Kuba, Gwatemala, Kazachstan, Malezja, Serbia i Tanzania. Polskę od lat reprezentuje Yola Czaderska-Hayek.
Według danych, które organizacja przekazała serwisowi The Hollywood Reporter, obecnie 58 proc. dziennikarzy z prawem głosu nie identyfikuje się jako białe, 25 proc. ma pochodzenie latynoskie, 14 proc. azjatyckie, 10 proc. afrykańskie, a 9 proc. bliskowschodnie. Ponadto, co najmniej 17 proc. osób przynależy do społeczności LGBT.
O tym, jak zwiększenie liczby członków i ich różnorodności wpłynie na werdykty organizacji, przekonać się będziemy mogli 7 stycznia 2024 r., gdy Złote Globy zostaną rozdane po raz 81.
Największe problemy wizerunkowe stowarzyszenie miało na początku 2021 r. Tuż przed ceremonią rozdania Złotych Globów w „Los Angeles Times” ukazał się artykuł, w którym organizacji zarzucono, że w jej składzie nie ma czarnoskórych dziennikarzy, co jest sprzeczne z obecnymi standardami dotyczącymi równości i różnorodności. Stowarzyszeniu wytknięto też, że od 1987 r. nie przyjęło ani jednego nowego członka o innym niż biały kolorze skóry. Po tej krytyce organizacja zapowiedziała cały szereg reform. Deklaracja wprowadzenia tych zmian sprawiła, że stacja NBC wznowiła w tym roku telewizyjną transmisję z ceremonii. (PAP Life)