Ostatni tydzień wystawy poświęconej Paderewskiemu w Muzeum Narodowym

Wystawę poświęconą wybitnemu muzykowi i mężowi stanu Ignacemu Janowi Paderewskiemu można oglądać w Muzeum Narodowym do 20 maja. Zgromadzono na niej pamiątki po artyście, portrety, rękopisy, a nawet unikatowe nagrania z patriotycznych przemówień.

Ostatni tydzień wystawy poświęconej Paderewskiemu w Muzeum Narodowym
fot.PAP/Stach Leszczyński

Ignacy Jan Paderewski - wybitny kompozytor, pianista, mąż stanu i dyplomata należy także do grona najhojniejszych darczyńców Muzeum Narodowego w Warszawie, któremu w 1930 r. zapisał kolekcję dzieł sztuki i pamiątek. Wśród przekazanych obiektów znalazły się obrazy, rysunki i grafiki, fotografie i archiwalia, medale i odznaczenia oraz dzieła sztuki zdobniczej i dalekowschodniej. Najliczniejsza jest tu jednak kolekcja sztuki dalekowschodniej, wypełniająca aż 28 spośród 61 przywiezionych do Muzeum skrzyć z darami. Część z tych przedmiotów prezentowanych jest na wystawie.

Ekspozycja jest prezentowana w sześciu salach, według tematów: "Muzyk", Wielki pośród wielkich", "Wdzięczni artyści", "Dom i życie rodzinne", "Kolekcja dalekowschodnia" oraz "Patriota, polityk, mąż stanu".

Uwagę zwiedzających przykuwają dwa fortepiany, należące do artysty, zabytkowa harfa czy "niema klawiatura" do ćwiczenia trudnych pasaży. Na jednym z fortepianów, w ramach wydarzeń towarzyszących wystawie, grane są koncerty, wykonywane przez zaproszonych artystów.

"Paderewski miał dość sprecyzowany gust, odnośnie instrumentów. Dbał o to, by nie były zbyt twarde, co też się wiąże z jego kontuzją. Prezentowany tu fortepian był tym, który był w stanie zadowolić mistrza. On nadal jest sprawny, i nawet jest planowana seria nagrań na tym fortepianie" - wyjaśnia przewodnik Paweł Bień.

Niezwykłą atrakcją dla zwiedzających są liczne portrety Paderewskiego. Portretowali go najwięksi artyści tamtych lat, miedzy innymi Edward Burne-Jones. Zresztą, ten właśnie portret Paderewski bardzo cenił, i nawet kazał z niego zrobić fotograficzne odbitki, by wraz z autografami rozdawać je fanom, tłumnie przybywającym na koncerty.

Jeśli chodzi o fotograficzne portrety Paderewskiego, jest ich na wystawie dość sporo, niektóre naprawdę wyjątkowe. "Ta fotografia przedstawia Paderewskiego podczas jego podróży do Australii i Nowej Zelandii, w roku 1904. Mamy tu unikalną okazję zobaczyć Paderewskiego w stroju Maorysa, obok jego żona, również w lokalnym kostiumie. Paderewscy bardzo lubili się przebierać, nie tylko w lokalne kostiumy, ale i w swojej rezydencji w Riond-Bosson często urządzali bale, podczas których zapraszano nawet projektantów mody, by zaprojektowali kostiumy dla wszystkich uczestników" - mówi przewodnik.

Wśród prezentowanych na wystawie przedmiotów są zapisy jego kompozycji, precyzyjnie wykaligrafowane, bardzo starannym pismem. Tuż obok znajdują się batuty, choć przecież Paderewski nie był dyrygentem... "Paderewski nie dyrygował. Natomiast wręczenie batuty było takim konwencjonalnym aktem uznania" - mówi Bień. Jest też plakieta w kształcie pedału od fortepianu... Jak legenda głosi, ma być to wspomnienie koncertu, gdy Paderewski musiał grać pomimo braku owego pedału - wyjaśnia przewodnik.

Nie sposób opisać tu wszystkich eksponatów wystawy. Z pewnością warta uwagi jest również kolekcja dalekowschodnich pamiątek. Kolekcja Paderewskiego jest imponujących rozmiarów, z biegiem lat rozrastała się, obejmując kilkaset obiektów w większości pochodzących z Chin z XVIII i XIX wieku, a także z Japonii i Indochin. W kolekcji dominują wyroby z metalu: odlewy z brązu i miedzi, ryte lub dekorowane emalią malowaną oraz emalią cloisonne. Te ostatnie, najwyższej klasy, wyróżniają się z całej kolekcji i były szczególnie cenione przez Padewskiego.

Ostatnia sala wystawy jest poświęcona Paderewskiemu - jednemu z ojców polskiej niepodległości. Paderewski przez całe życie działał na rzecz ojczyzny. Korzystając ze swych licznych kontaktów i niezwykłej popularności niestrudzenie orędował za przywróceniem Polakom praw do własnego państwa. Podczas I wojny światowej wraz z Henrykiem Sienkiewiczem założył w Vevy Szwajcarski Komitet Generalny Pomocy Ofiarom Wojny W Polsce. Wspólnie z żona Heleną przeznaczał ogromne sumy na działalność patriotyczną, płomiennymi mowami zachęcał innych do angażowania się w gromadzenie funduszy na rzecz walczących Polaków. Zwiedzający wystawę mogą usłyszeć fragment jednego z takich przemówień. Paderewski, który pełnił do końca 1919 r. funkcję premiera odrodzonej Rzeczypospolitej, zrezygnował na ten czas z koncertowania.

Wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie, poświęcona Paderewskiemu wpisuje się w obchody 100-lecia niepodległości. Można ją zwiedzać do 20 maja. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic