Jak informuje portal „Deadline”, reżyserem nowego filmu o Robinie Hoodzie - a raczej o Robinie des Bois, bo tak tego bohatera nazywają Francuzi - będzie Ludovic Bernard. To doświadczony twórca, który pracował jako drugi reżyser przy takich filmach jak m.in „Nienawiść”, „Schyłek lata”, „Uprowadzona 2” czy „Lucy”, był też pierwszym reżyserem dwóch odcinków hitowego serialu Netfliksa „Lupin”. Bernard jest także współautorem scenariusza powstającego filmu. Napisał go wspólnie z Julienem Lambroschinim („Oddychaj”, „Niezatapialni”). Producentami filmu o Robinie Hoodzie będą Sidonie Dumas i Matthieu Tarot, którzy pracowali już razem nad sądowym dramatem „Subtelność”.
„Ambicja Robina des Bois jest ogromna. Jest zbójem o wielkim sercu. Jest Saksonem, który zakochuje się w Normance. Pozostaje wierny swojemu królowi, zajmując się redystrybucją bogactwa. […] Po Erollu Flynnie i Kevinie Costnerze naszym życzeniem było dodanie francuskiego smaku temu bohaterowi. Jesteśmy dumni ze stworzenia tego wspaniałego filmu przygodowego, który podejmie temat bezcennego związku pomiędzy zaufaniem i lojalnością” – zapewniają producenci filmu.
Robin Hood to bohater angielskich legend, ale nigdy istnienie nie udało się udowodnić, że był postacią historyczną. Razem ze swoją „wesołą kompanią” miał zamieszkiwać las Sherwood, gdzie prowadził walkę z bezwzględnym szeryfem z Nottingham. Szlachetność zbója miała zostać potem potwierdzona ułaskawieniem, jakie otrzymał z rąk wracającego z wygnania króla Ryszarda Lwie Serce.
Robin Hood jako bohater popkultury pojawił się nie tylko na dużym ekranie. O losach tego wyśmienitego łucznika opowiadał również popularny w Polsce brytyjski serial telewizyjny, w którym główną rolę zagrali Michael Praed i Jason Connery. (PAP Life)