ON AIR
od 10:00 Na porządku dziennym zaprasza: Urszula Urzędowska

„Stranger Things”. Aktor sądził, że jego bohater szybko zginie, a stał się ulubieńcem widzów [WIDEO]

Historia bohaterów serialu „Stranger Things” jeszcze się nie skończyła. Po obejrzeniu czwartego sezonu, zwiastującego ostateczną walkę dobra ze złem, można zastanawiać się, czy twórcy mają czas na wprowadzenie nowych postaci. Tymczasem jeden ze stałych członków obsady sądził, że jego postać nie dotrwa do czwartego sezonu.

„Stranger Things”. Aktor sądził, że jego bohater szybko zginie, a stał się ulubieńcem widzów [WIDEO]
Fot.Netfix

(tekst zawiera spoilery)

Śmierć bohaterów

Jeszcze przed premierą drugiej części czwartego sezonu „Stranger Things” pojawiały się liczne teorie na temat tego, kto z bohaterów zginie. W efekcie pożegnaliśmy między innymi Eddiego, nad czym wielu fanów serialu ubolewa, bo zżyło się z postacią. Bano się również między innymi o Steve`a. A strach dodatkowo podsycały materiały w mediach społecznościowych.

Nie wiedział, czy przeżyje

Śmierci postaci spodziewał się o wiele wcześniej Joe Keery, wcielający się w Steve`a. A swoimi spostrzeżeniami podzielił się w programie Jimmy`ego Fallona. Co ciekawe, aktor grający się w Willa (Noah Schnapp) w rozmowie z prowadzącym wyjawił, że w finale czwartego sezonu serialu zginie wielu bohaterów.

Jeśli chodzi o aktora grającego Steve`a, sądził, że szybko pożegna się ze „Stranger Things”. Podkreślał, że nie wiedział, co wydarzy się dalej, bo kolejne fragmenty scenariusza pierwszego sezonu dostawał na bieżąco"

[…] przeczytałem jeden, może dwa odcinki, to było coś w tym rodzaju: przeczytaliśmy trzy odcinki, a potem mieli jeszcze dwa i tyle. Tak naprawdę wszystko powstawało w trakcie.

Plany twórców

Jak przyznali bracia Dufferowie, twórcy serialu, początkowo zakładali, że Steve zginie w pierwszym sezonie. Jednak był to jeden z nielicznych momentów, gdy postanowili zmienić swe pierwotne plany:

Steve'a, pięknie granego przez Joego Keery'ego, nie powinno już tu być. Nie powinno go być w 4. sezonie. Nie powinien być głównym bohaterem w 4. sezonie. Nie miał być dobrym gościem.

Zakochaliśmy się w nim podczas kręcenia 1. sezonu, dlatego zdecydowaliśmy się napisać dla niego ten wątek, w którym pomaga on ratować sytuację wraz z Jonathanem i Nancy […].

Nasz chłopak Steve

Steve jest postacią, która w trakcie serialu przechodzi największą przemianę. Poznajemy go jako gwiazdę miejscowego liceum, pomiatającego większością kolegów i koleżanek. Stopniowo, co obserwujemy już w pierwszym sezonie, odkrywamy lepszą stronę bohatera. Pomaga on Nancy i Jonathanowi w walce. W drugiej serii stara się być lepszym chłopakiem, zaprzyjaźnia się z Dustinem, a ich relacja jest jednym z najlepszych elementów serialu, chroni też młodszych członków drużyny i służy im radą. W trzecim sezonie wspiera Robin, stawia czoła Rosjanom i nadal „kumpluje się” z Hendersonem. A w ostatniej serii dba o innych i wykazuje się największą odwagą. Widzowie pokochali Steve`a i jest on jedną z ulubionych postaci z „Stranger Things”.

Czy pojawią się nowi bohaterowie?

Jak pamiętacie z finału czwartego sezonu, ostateczna walka ze złem naszych bohaterów jeszcze czeka i bardzo prawdopodobne, że nie wszyscy wyjdą z niej żywi. Już dawno zapowiedziano, że powstanie piąta seria „Stranger Things”, która zakończy historię dzieciaków z Hawkins. W każdym sezonie pojawiali się znaczący dla fabuły bohaterowie. Twórcy serialu muszą pozamykać wszystkie wątki. W programie „Official Aftershow" Netfliksa Bracia Duffer oznajmili, że nie planują wprowadzenia nowych postaci w finałowym sezonie „Stranger Things”:

Nie dodajemy już żadnych nowych bohaterów w piątym sezonie, obiecujemy.

Na zakończenie historii bohaterów będziemy musieli jeszcze poczekać. David Harbour wcielający się w Hoppera, twierdzi, że piąty sezon „Stranger Things” pojawi się w 2024 roku.

Autor: Judyta Nowak - RMF Classic

 

 

 

 

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic