„Stranger Things”. Eddie powróci w 5. sezonie jako wampir? Aktor ma też własne pomysły

W 4. sezonie „Stranger Things” widzowie mieli okazję poznać i pokochać nową postać, Eddiego. Wciąż zastanawiamy się, czy bohater powróci w ostatnim sezonie. Pomysłów na ciąg dalszy jego historii nie brakuje.

„Stranger Things”. Eddie powróci w 5. sezonie jako wampir? Aktor ma też własne pomysły
Fot.Netflix/Materiały prasowe

(tekst zawiera spoilery)

Nierozumiany bohater

Eddie lider klubu dla nerdów i wieczny licealista pojawił się w „Stranger Things” w 4. sezonie. Postać z pewnością przeszła wiele, a widzowie ją pokochali. Zadać sobie można pytanie, czy po niesłusznym osądzie i ostracyzmie społecznym, właściwie chęci niezwłocznego unicestwienia chłopaka przez miejscową społeczność, miał on szanse powrotu do Hawkins i „normalnego” życia? Eddie niewątpliwie był bohaterem, dobrym człowiekiem i przyjacielem. Stąd też śmierć postaci granej przez Josepha Quinna, nawet jeśli wielu taki rozwój zdarzeń zakładało, była ogromnym szokiem.

Eddie jak Dracula

Tworzone są nowe teorie pozwalające na przywrócenie Eddiego do serialu. Jak wiadomo, "Stranger Things" w dużej mierze nawiązuje do gry Dungeons and Dragons, stąd dzieciaki wzięły postać Demogorgona, Vecny, Łupieżcy Umysłów.

Eddie w ostatnim odcinku został zaatakowany przez nietoperze z Drugiej Strony, podobnie zresztą, jak wcześniej Steve, choć on akurat zdołał im umknąć. Fani wskazują na to, że Eddie może stać się kolejną postacią z Dungeons and Dragons. Ugryzienia miałyby doprowadzić do przemiany chłopaka w wampira. A faktycznie taki ktoś występuje w grze, a jest to Kas the Bloody Handed. W Dungeons and Dragons był on prawą ręką Vecny. Jednak ich relacja skończyła się w całkiem brutalny sposób. Jego miecz „nakłonił” Kasa do buntu przeciwko Vecnie i ten faktycznie go uśmiercił.

Eddie nie powiedział ostatniego słowa?

Twórcy „Stranger Things” oznajmili w wywiadzie dla „Entertainment Weekly”, że los Eddiego będzie miał ogromny wpływ na to, co wydarzy się w 5. sezonie.

Joseph Quinn podkreśla chęć udziału w kolejnych odcinkach serialu i ma pomysł na powrót jego postaci. Aktor w rozmowie z „Radio Times” powiedział:

Razem i Joem Keerym [wcielającym się w Steve`a Harringtona – przyp.red.] rozmawialiśmy o sposobach, na to bym mógł być częścią wyobraźni Gatena [serialowy Dustin – przy.red.] lub coś w tym stylu.

Petycja fanów

W sprawie Eddiego niebagatelną kwestią wydaje się być fakt, że stworzono petycję, która zgromadziła już wiele podpisów. Widzowie domagają się przywrócenia bohatera do serialu. Podpisało ją prawie 56 tysięcy osób. Jak ujawnili twórcy, to, co wydarzyło się z Eddiem, już dawno zostało przez nich ustalone.

Każda śmierć ma znaczenie

Sadie Sink, grająca w serialu Max, przyznała, że każda śmierć w „Stranger Things” ma znaczenie dla dalszego rozwoju fabuły.

Joseph Quinn podkreślał także, że chciałby, by Eddie został oczyszczony ze stawianych mu zarzutów w finałowym sezonie „Stranger Things”. Aktor uważa, że Eddie odegra jeszcze dużą rolę w serialu:

Moje podejrzenia są takie, że Eddie zrobił to, co było potrzebne twórcom serialu. Jednak sądzę, że byłoby miło, gdyby w jakiś sposób jego imię zostało oczyszczone. […] Sądzę, że Eddie zapłacił za to... złożył najwyższą ofiarę dla miasteczka, które uważało go za potwora, co jest ogromnym heroizmem, takim, który naprawdę trudno pojąć.

W oczekiwaniu na finał

Możliwe, że 5. sezon „Stranger Things” pojawi się w połowie 2024 roku. Ostatnio serial pobił kolejny rekord na Netfliksie. Finałowe odcinki 4. sezonu w trakcie tygodnia od ich premiery oglądano przez 117 mln godzin. Jeśli chodzi o cały sezon, łączny czas oglądania wyniósł ponad 1,27 mld godzin.

Autor: Judyta Nowak - RMF Classic

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic