Co zamierza Vecna?
Prace nad scenariuszem do finałowego sezonu „Stranger Things” idą pełną parą. Po emocjonalnym i brutalnym sezonie czwartym czekamy na epickie zakończenie śledzonej od lat historii bohaterów z Hawkins. Wiemy już, kto stał za wszystkimi nieszczęściami, jakie spadły na mieszkańców miasteczka. Pod koniec czwartego sezonu „Stranger Things” Druga Strona połączyła się z Hawkins. Choć zdawało się, że ogromnym kosztem, a jednak Vecna został pokonany, ostatnie sceny ujawniają, że ostateczne starcie jeszcze nas czeka. Wielu zadaje sobie pytanie: Co teraz planuje główny antagonista serii? Odpowiedzi udziela Jamie Campbell Bower odtwórca roli Vecny.
On jest jak...
Aktor w rozmowie z magazynem “NME” porównał potwora do postaci z serii "Piątek trzynastego":
Vecna jest wkurzony, naprawdę zirytowany. Myślę, że nie odszedł po to, by lizać swoje rany w beznadziei. On się odbudowuje i jest żądny krwi. To tak, jakby nacisnąć teraz guzik i uruchomić tego klasycznego Jasona Voorheesa [morderca znany z serii „Piątek trzynastego" – przyp.red.].
A wzorem byli
Antagonista nie spocznie, dopóki nie ziści się jego cudowny plan, bardziej morderczy dla reszty świata, musi także dokonać swojej zemsty. Aktor obawiał się roli Vecny, jak wspomina, inspirował się innymi postaciami:
Christopher Lee jako Drakula. Miałem też Pinheada, Freddy'ego Kruegera, nowszą wersję Drakuli. Było też kilka postaci z ,o rany, części szalonych filmów o wampirach rodem z lat 80. Na liście znalazł się też Voldemort.
Zapowiada się krwawe starcie
Wygląda na to, że Vecna będzie jeszcze bardziej złowieszczy i silniejszy niż kiedykolwiek. Z pewnością nie zapomni „swoich krzywd”. A bohaterów „Stranger Things”, czyli jego największych wrogów, czeka trudna walka, z której nie wszyscy wyjdą żywi.
Judyta Nowak - RMF Classic