Sylvester Stallone po latach przyznał, że kiedyś nie cierpiał Arnolda Schwarzeneggera

W latach 80. ubiegłego wieku próżno było szukać większych gwiazdorów kina akcji niż Sylvester Stallone („Rambo: Pierwsza krew”) i Arnold Schwarzenegger („Commando”). Obaj aktorzy zarabiali za swoje role miliony dolarów i konkurowali o miano największego twardziela na Ziemi. Budziło to między nimi niezdrową rywalizację, która przerodziła się we wzajemną niechęć, co w najnowszym wywiadzie potwierdził Stallone.

Sylvester Stallone po latach przyznał, że kiedyś nie cierpiał Arnolda Schwarzeneggera
Fot.PAP/EPA/IAN LANGSDON

Analizując filmy, w których w minionych latach zagrali Sylvester Stallone i Arnold Schwarzenegger, łatwo można odnaleźć ślady ich dawnej rywalizacji. W produkcjach obydwu gwiazdorów znalazły się sceny, w których jeden naśmiewał się z drugiego. Dyskusje o tym, który z nich jest większą gwiazdą kina, rozpalały również wyobraźnię fanów obydwu aktorów. Efektem było dość powszechne przekonanie, że popularni Sly i Arnie za sobą nie przepadają. Jak się okazuje, rzeczywiście tak było.

„Naprawdę nie lubiliśmy się nawzajem, ponieważ byliśmy - może nie zabrzmi to skromnie - ale byliśmy pionierami pewnego gatunku, który po dziś dzień nie znalazł naszych naśladowców. Rywalizowaliśmy więc, bo to leży w naszej naturze. Myślę, że pomogło to w naszych karierach. Ale rywalizowaliśmy też poza ekranem, co już nie było zdrowe. No ale z czasem zostaliśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi” – przyznał Stallone w wywiadzie dla magazynu „Forbes”.

Stallone i Schwarzenegger zostali nie tylko przyjaciółmi, ale i wspólnikami. Razem z Bruce’em Willisem założyli sieć restauracji Planet Hollywood. Potem fani obydwu aktorów doczekali się też ich wspólnych występów w filmach takich jak „Plan ucieczki” czy „Niezniszczalni”.

Choć obydwu aktorom po słabym okresie filmowych karier udało się odbudować pozycję w branży, to nigdy już nie byli tak sławni i popularni jak w latach 80. ubiegłego wieku. Obecnie obaj próbują sił na małym ekranie. W niedzielę 13 listopada na platformie streamingowej Paramount+ zadebiutował serial „Tulsa King” z Sylvestrem Stallone’em w roli głównej. Z kolei Arnolda Schwarzeneggera niedługo będzie można zobaczyć w szpiegowskim serialu Netfliksa zatytułowanym „Utap”. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic