W angielskim stylu
"Downton Abbey" brytyjski serial o rodzinie arystokratów, a także ich otoczeniu, służbie. Prezentował życie angielskich wyższych sfer, tradycje. Jak również pokazywał czas przemian, jakie przyniosła dla całego społeczeństwa I połowa XX wieku. To też opowieść o rodzinach, które przeżywały chwile radości, dramaty, stawały przed nowymi wyzwaniami. Produkcja przez lata przypadła do gustu wielu widzom. Nikogo nie dziwi chęć zobaczenia kolejnych kontynuacji, mimo że takie powstały dwie w formie filmów pełnometrażowych, to fanom serii wciąż jest mało.
Nowe losy rodziny?
W sprawie ewentualnego powstania nowych produkcji „ze świata” „Downton Abbey” wypowiedział się Hugh Bonneville w rozmowie z „The Hollywood Reporter”:
Podejrzewam, że z praktycznego punktu widzenia to już żyje własnym życiem. Sądzę, że to był dobry czas, by zrezygnować. Nie wiem i nie zamierzam zgadywać, co wydarzy się przyszłości, ale przez moment pomyślałem, że właściwie to, czemu nie, róbmy to dalej! […] Teraz jednak mam poczucie, że to może się skończyć. Ciągle mamy otwartą furtkę [do kontynuacji – przyp. red.], ale myślę, że to dobry moment na zakończenie.
Hugh Bonneville twierdzi, że najnowszy film domknął wszystkie wątki, a kontynuacja nie jest tutaj konieczna.
A co na to Julian Fellowes?
Twórca serii „Downton Abbey” Julian Fellowes mówił natomiast w wywiadzie ze „Sky News”:
Nie znam jednoznacznej odpowiedzi [dotyczącej przyszłości serii – przyp. red.], prawda jest taka, że widzowie chcą więcej i obsada również chce zrobić więcej. Jestem przekonany, że znajdziemy sposób, by stworzyć więcej.
Autor:Judyta Nowak - RMF Classic