ON AIR
od 14:00 Wydział Kultury RMF Classic zapraszają: Dariusz Stańczuk Natalia Grzeszczyk

Twórca „Breaking Bad” nawołuje, by przestać gloryfikować antybohaterów

Vince Gilligan, człowiek, który stworzył jednego z najwspanialszych antybohaterów w historii telewizji, nawołuje do tego, by twórcy skupili się jednak na tworzeniu postaci jednoznacznych moralnie bohaterów. Obawia się, że inspirowanie się postaciami takimi jak Hannibal Lecter czy Darth Vader może sprawić, że w prawdziwym życiu również pojawi się więcej podobnych antybohaterów.

Twórca „Breaking Bad” nawołuje, by przestać gloryfikować antybohaterów
Vince Gilligan /DAVID SWANSON /PAP/EPA

Grany przez Bryana Cranstona w serialu „Breaking Bad” Walter White to jeden z najlepszych antybohaterów małego ekranu. Jego twórca, Vince Gilligan, odbierał w miniony weekend prestiżową nagrodę Gildii Scenarzystów za całokształt swojej twórczości telewizyjnej. Przemawiając podczas ceremonii jej wręczania zaznaczył, że stworzył postać nauczyciela chemii, który został nieobliczalnym handlarzem metamfetaminą nie po to, by inspirować innych, ale przestrzec przed konsekwencjami takich czynów. Tymczasem z jego obserwacji wynika, że w realnym świecie coraz częściej po władzę sięgają tzw. czarne charaktery, co być może efektem gloryfikowania takich postaci na ekranie.

„Walter White to jeden z największych oprychów wszech czasów. Szczerze mówiąc wolałbym jednak być doceniony za stworzenie kogoś bardziej inspirującego. W 2025 roku trzeba mówić coś takiego głośno, bo żyjemy w czasach, kiedy w prawdziwym życiu takie oprychy zaczynają szaleć. To oprychy, które tworzą swoje własne zasady i niezależnie od tego, co nam wmawiają, dbają tylko o siebie samych. O kim mówię? Zgadnijcie!” – wygłosił ze sceny Gilligan.

„Naprawdę uważam, że kiedy tworzymy takie postaci jak Michael Corleone, Hannibal Lecter, Darth Vader czy Tony Soprano, widzowie na całym świecie zwracają na nich uwagę. Mówią, że tacy goście są super i chcą być tacy jak oni. Kiedy tak się dzieje, fikcyjni bohaterowie przestają być przestrogą. Boże dopomóż, jeśli stają się inspirujący. Może więc świat potrzebuje teraz starych, dobrych bohaterów. Takich, którzy uważają, że życzliwość, tolerancja i poświęcenie nie są tylko dla frajerów” – kończy twórca „Breaking Bad” cytowany przez portal Variety. Jego najbliżsi sugerowali mu, aby podczas podziękowań nie podejmował tematów politycznych, ale, jak twierdzi, widząc, co dzieje się aktualnie na świecie, nie mógł milczeć na ten temat.

Zdjęcia do nowego, niezatytułowanego jeszcze serialu Gilligana, który pokaże platforma streamingowa Aplle TV+, zakończyły się niedawno w Albuquerque. W roli głównej wystąpiła w nim gwiazda „Zadzwoń do Saula”, Rhea Seehorn. Jak zdradza twórca tej produkcji sci-fi, będzie ona właśnie taką opowieścią o dobrej bohaterce. (PAP Life)

 

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic