O tym, że w filmie „Matrix 4” zobaczymy postać młodego Morfeusza, mówi się od dawna. Pogłoski te nie zostały ani oficjalnie potwierdzone, ani zdementowane, bo fabuła filmu Lany Wachowski trzymana jest w ścisłej tajemnicy. Początek tym plotkom dała informacja o dołączeniu do obsady Yahyi Abdula-Mateena II („Aquaman”, „Proces Siódemki z Chicago”), który typowany jest do roli młodego Morfeusza. Teraz, jak informuje portal „MovieWeb”, pojawiają się informacje, że Abdul-Mateen II wcieli się w "zdigitalizowaną postać młodego Morfeusza".
Podobnie jak w przypadku wcześniejszych plotek, również i ta o roli Abdula-Mateena II nie doczekała się reakcji twórców filmu. Choć „Matrix 4” miał już swoje pokazy testowe, udało się utrzymać w tajemnicy wszelkie wiadomości związane z ewentualną fabułą filmu.
Żadnych informacji na temat obecności postaci Morfeusza w filmie „Matrix 4” nie zdradził też Laurence Fishburne. Głównie dlatego, że chyba sam nie wie, jak wygląda sytuacja. Pytany o całą sprawę swojej nieobecności w obsadzie filmu, odpowiadał: „Nie ma mnie w kolejnym filmie serii „Matrix”. O to, dlaczego tak jest, musicie zapytać Lanę Wachowski, bo ja nie mam na to żadnej odpowiedzi”. Na pytanie o to, czy może jednak niespodziewanie dla wszystkich pojawi się w filmie, aktor odpowiedział milczeniem.
Właściwie większość informacji dotyczących filmu „Matrix 4” to spekulacje. Jedne z nich mówią m.in. o tym, że jego akcja rozgrywać się będzie 60 lat po wydarzeniach z filmu „Matrix Rewolucje” z 2003 roku. Świat znany z trylogii „Matrix” znacząco się zmienił. Miasto Syjon już nie istnieje, a ludzie nie obawiają się maszyn. Niektóre z nich pracują dla ludzi. Z kolei inne plotki głoszą, że w filmie pojawi się też postać Agenta Smitha, którą w trylogii zagrał Hugo Weaving. Teraz podobno wciela się w niego Jonathan Groff. Ile w tym prawdy? Wszystko jasne stanie się już 17 grudnia tego roku, kiedy film trafi do polskich kin. (PAP Life)