"W coraz bardziej robotyzującym się społeczeństwie artyści eksplorują nowe technologie, w tym sztuczną inteligencję, która potencjalnie zrewolucjonizuje ludzkie życie, a nawet warunki, w których dzieła sztuki produkuje się, wystawia, rozpowszechnia, konserwuje i odbiera" - podał na swojej stronie internetowej Grand Palais.
Jak zauważyła kuratorka Laurence Bertrand Dorleac, dzieł produkowanych z użyciem nowych technologii nie pokazywano dotąd publicznie poza muzeami nauki.
Wystawa ma na celu zbadanie związku między artystą a maszyną. Historycznie ten eksperymentalny wątek sięga prac artystycznych z wykorzystaniem mniej lub bardziej inteligentnych maszyn z lat 50. i 60. i przedsięwzięć artystów awangardowych, jak Nicolas Schoeffer i Jean Tinguely, którzy dali pierwsze przykłady "maszyn do tworzenia sztuki".
Potem przyszły dzieła algorytmiczne pierwszej generacji artystów komputerowych, po najbardziej zaawansowane instalacje interaktywne i sztukę oprogramowania z lat 80. i 90., aż do współczesnych badań nad sztuczną inteligencją.
Wystawę podzielono na trzy części: Stworzenie maszyny, Dzieło zaprogramowane i Emancypacja robota. W pierwszej części można zobaczyć wydajność robotów, których ruchy nadają im wymiar zwierzęcy lub ludzki. W drugiej - robot całkowicie zintegrowany z dziełem staje się niewidoczny dla widza, ponieważ jego program komputerowy umożliwia tworzenie hologramów lub nieskończenie zmiennych kształtów. Ostatnia przedstawia emancypację robota, który powraca, by przyjąć materialną formę, ale tym razem staje się on hiperrealistycznym androidem.
Wystawę zamyka wideo francuskiej grupy Daft Punk, w którym można obserwować androida.
Prezentacja "Artystów i robotów" będzie trwała do 9 lipca.
Co roku wystawy organizowane w Grand Palais odwiedza 2,5 mln ludzi.
