Złote Globy strzałami w dziesiątkę

"Tegoroczne Złote Globy to strzały w dziesiątkę" - uważa scenarzysta Krzysztof Piesiewicz, członek Amerykańskiej Akademii Filmowej. Jako dobrą decyzję uznał przyznanie nagrody Martinowi Scorsese, uhonorowanemu w kategorii najlepszy reżyser za dramat "Infiltracja".

Złote Globy, nagrody Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy
Zagranicznej, przyznano w poniedziałek wieczorem w USA, po raz 64. w historii.

W "Infiltracji" zagrali m.in. Leonardo DiCaprio, Matt Damon i
Jack Nicholson. Akcja filmu rozgrywa się w Bostonie. Młody
policjant ma za zadanie wniknąć do środowiska miejscowej mafii.
Jednocześnie gangsterzy umieszczają w strukturach policji swojego zakamuflowanego człowieka.

Zdaniem Piesiewicza, "Infiltracja" to bardzo dobry film. Ogólnie
filmowy dorobek Martina Scorsese Piesiewicz określił jako "kawał
dobrego kina, które powoli odchodzi".

Piesiewicz ceni także talent reżyserski Alejandro Gonzaleza
Inarritu, którego film "Babel" nagrodzono Złotym Globem w
kategorii najlepszy film dramatyczny. "Inarritu reprezentuje w
kinie nurt łaciński - znakomitych, potwornie zdolnych ludzi,
którzy wnoszą do współczesnego filmu nowy język, energię, siłę" -
uważa polski scenarzysta.

"Meryl Streep też nagroda się należała. To jedna z największych
aktorek, jest fantastyczna" - powiedział Piesiewicz. Streep
zdobyła Złoty Glob w kategorii najlepsza aktorka, za rolę w filmie
"Diabeł ubiera się u Prady" Davida Frankela.

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic