Odrzucił rolę
Duże i popularne produkcje charakteryzują się rozbudowaną obsadą, często zasilają ją znani aktorzy. Wielokrotnie można było usłyszeć następujący żart: „Jesteś jedynym Brytyjczykiem, który nie grał w „Harrym Potterze”. Ale na przykład Eddie Redmayne finalnie pojawił się w „Fantastycznych zwierzętach”. Pewnych podobieństw upatrywać możemy w przypadku seriali powstających na bazie twórczości G.R.R. Martina. Paddy Considine miał zagrać w „Grze o tron”, a teraz zobaczymy go w „Rodzie smoka”, gdzie wcieli się w króla Viserysa I Targaryena. To wydaje się zabawne, bo wcześniej odrzucił rolę w „Grze o tron”. Powód? Może to zadziwiające, ale chodziło o smoki.
Wystarczyło jedno zdanie
Paddy Considine wyznał, że przed laty oferowano mu rolę w jednym z kultowych seriali. W wywiadzie z „The Sunday Times” ujawnił, że gdy jego agent powiedział mu o smokach, postanowił zrezygnować z roli:
Mój agent powiedział wtedy: "To jest o smokach”. A ja odpowiedziałem: “Nie dzięki.” Nawet tego nie przeczytałem.
Zadziwiające zatem, że po latach postanowił wziąć udział w serii o smokach. Może się do nich przekonał? W końcu Targaryenowie latali na smokach. A z drugiej strony pewnie sukces „Gry o tron” odegrał tu jakąś rolę.
O czym opowiada serial?
Fabuła nowej produkcji HBO została oparta na książce George’a R.R. Martina, autora sagi „Pieśń lodu i ognia” będącej pierwowzorem literackim serialu „Gra o tron”. Wspomniana powieść „Ogień i krew” w Polsce wydana została w dwóch częściach. Opisuje ona historię wojny domowej, jaka miała miejsce w Westeros na 200 lat przed wydarzeniami znanymi z „Gry o tron”. Doszło do wewnętrznego konfliktu w rodzie Targaryenów, walki o sukcesję, a kraj podzielił się na dwa stronnictwa, popierające różnych następców tronu.
Premiera serialu „Ród smoka” już 22 sierpnia 2022 roku w HBO Max.
Autor: Judyta Nowak - RMF Classic