ON AIR
od 18:00 Między ścieżkami zaprasza: Tytus Hołdys

Ekranizacja nowej powieści "Cały czas" Andermana

Kultowy pisarz swojej generacji, scenarzysta, tłumacz i bezkompromisowy felietonista Gazety Wyborczej Janusz Anderman, w miesiąc po spektakularnej premierze najnowszej powieści "Cały czas" w Wydawnictwie Literackim, podpisał umowę na ekranizację książki z Zespołem Filmowym "Perspektywa".

Autor współuczestniczy w przygotowaniu scenariusza, który będzie gotowy już we wrześniu. Film na podstawie "Całego czasu" zamierza wyreżyserować Janusz Morgenstern.


Cały czas to karykaturalny portret polskiej rzeczywistości od lat siedemdziesiątych do dziś. Historia pisarza, który nigdy nie napisał żadnej książki, ale za to chętnie
podpisywał się pod pracami innych. Uwodził tylko mężatki, ale za to te najbardziej wpływowe. Grę pozorów doprowadził do mistrzostwa, a z fałszu i podłości zrobił filozofię życia. A.Z. to mutacja Nikodema Dyzmy i obywatela Piszczyka. Błazenadę tamtych bohaterów zastąpił cynizm A.Z. Jedno tylko pozostało niezmienne i odporne na historyczne przemiany - absurdy polskiej rzeczywistości, w której bohater cały czas poruszał się bezkarnie, aż do chwili gdy ujrzał przez szybę samochodu pędzącego wprost na niego TIR-a...


To ksiązka gorzka, przenikliwa oraz psychologicznie i socjologicznie niezwykle trafna. A. Rostocki (Dziennik Łódzki)

Bezkompromisowość, siła i zakrój problemowy tej powieści są wprost niebywałe, na miarę Małej apokalipsy Tadeusza Konwickiego, bo też najnowsza powieść Janusza Andermana - nie waham się powiedzieć - to dzieło tej samej rangi. D. Nowacki (Gazeta Wyborcza)

W Całym czasie - drwiącym z autorytetów, ironicznym i autoironicznym - Anderman odziera najnowszą historię Polski z bogoojczyźnianych frazesów i słów pisanych wielką literą. K. Masłoń (Rzeczpospolita)

Jeśli jego dzieje brzmią tak wiarygodnie, zasługa w tym zarówno talentu Andermana, jak i naturalnych ludzkich predyspozycji do kradzieży cudzych pomysłów na teksty i na życie. T. Nyczek ( Przekrój )

Ta książka opowiada o moich czasach, o mojej formacji i generacji. Opowiada z perspektywy człowieka, który ma w sobie coś z Piszczyka - bohatera niezapomnianego Zezowatego szczęścia, coś z wyznań hohsztaplera Feliksa Krulla, coś z tego dziwacznego ducha nieautentyczności epoki, w której grasują autentyczni kabotyni. A. Michnik (Gazeta Wyborcza)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic