ON AIR
od 17:00 Café Classic zaprasza: Natalia Grzeszczyk

James Franco przywoływał ducha Tennessee Williamsa

Aktor James Franco próbował przywołać ducha pisarza Tennessee Williamsa. Na potrzeby interaktywnego spektaklu "Three Performances in Search of Tennessee" Franco poprowadził seans spirytystyczny w nowojorskim hotelu, w którym pisarz zmarł.

Gwieździe "127" pomagała fotografka i reżyserka Laurel Nakadate. Posłużyli się tablicą Ouija, aby nawiązać kontakt z autorem "Tramwaju zwanego pożądaniem", który zmarł w 1983 roku w Hotelu Elysee, w którym zorganizowano performance.

"Interesuje się łączenie życia i śmierci ze światem sztuki, przekraczanie granic. Wybrałem Tennessee Williamsa, ponieważ był wspaniałym przykładem kogoś, kto wykorzystywał swoje własne doświadczenia i przemieniał je w sztukę" - powiedział James Franco.

Poza przywoływaniem ducha pisarza, Franco wykorzystał także fragmenty jego utworów. Do udziału w performansie zaprosił aktorki, których zadaniem było ubieganie się o rolę Laury w "Szklanej menażerii" - wiele z wątków tego dramatu zawiera odniesienia autobiograficzne Williamsa. Wśród aktorów przeprowadzono casting do roli Toma. Mieli oni recytować monolog, zaś do zadań Franco należało... przeszkadzanie im.

Tennessee Williams to jeden z najważniejszych dramatopisarzy XX wieku. Sławę przyniósł mu napisany i wystawiony w 1947 roku na Broadwayu "Tramwaj zwany pożądaniem". Sztukę wyreżyserował Elia Kazan, zaś w obsadzie znaleźli się: Marlon Brando, Jessica Tandy i Karl Malden - dla wszystkich stała się trampoliną do wielkiej kariery, a Williamsa uhonorowano Nagrodą Pulitzera Drugiego Pulitzera otrzymał za "Kotkę na gorącym blaszanym dachu" w 1955 roku.

Całe wydarzenie odbyło się w ramach festiwalu sztuk wizualnych "Performa 11", którego celem jest przełamywanie barier między sztukami. (PAP Life) fot.PAP/EPA
 

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic