Sothesby's wycenił wcześniej listy na 250-300 tys. euro. Kupił je
prywatny kolekcjoner z Europy.
Sprzedane listy Woltera to ponad jedna czwarta jego korespondencji z "Minerwą Północy", jak nazywał rosyjską władczynię pisarz. Pozostałe znajdują się bądź w instytucjach publicznych w Moskwie, bądź w Bibliotece Narodowej w Paryżu.
Oprócz pism Woltera na wtorkowej aukcji sprzedano inne rękopisy i
książki; cenę 43 200 euro osiągnął zeszyt roboczy Karola Marksa,
list Zygmunta Freuda do przyjaciółki, Yvette Guilbert - zlicytowano za 12 tys. euro, a więzienną korespondencję markiza de Sade z żoną za 70 tys. euro.
Rekordowe przebicie uzyskały listy miłosne francuskiego malarza Marcela Duchampa, które trzykrotnie przekroczyły cenę wywoławczą. Natomiast pierwsze wydanie "Ulissesa" Jamesa Joyce'a z 1922 roku sprzedano za 114 tys. euro.