Mało znany dziennikarski dorobek poety - autora zbioru wierszy „Źdźbła trawy”, poszerzanego za jego życia z wydania na wydanie - został odnaleziony w bibliotece Uniwersytetu Stanu Nebraska w Lincoln, która posiada archiwa Whitmana.
Większość reportaży, sprawozdań i artykułów, jakie ukazały się w dzienniku "The New York Times" i w innych nowojorskich czasopismach, z którymi współpracował poeta, pochodzi z końcowego okresu amerykańskiej wojny domowej (1861-65).
Whitman, urodzony w 1819 roku w Long Island, obecnie jednej z dzielnicy miasta Nowy Jork, podczas wojny Północy z Konfederacją stanów Południa, w których panowało niewolnictwo, przebywał w Waszyngtonie.
Pracował tam jako urzędnik dla rządu federalnego, a jako wolontariusz opatrywał rannych w prowizorycznych szpitalach wojskowych amerykańskiej stolicy, a w wolnych chwilach współpracował z czasopismami w swoich rodzinnych stronach, w tym z dziennikiem "The New York Times".
Założony w roku 1851 r. "The New York Times", obecnie znajdujący się na „czarnej liście” lewicowych mediów znienawidzonych przez prezydenta Donalda Trumpa, w czasach Whitmana był dziennikiem konserwatywnym, ściśle związanym z Partią Republikańską.
Redaktorem naczelnym w latach 60. XIX stulecia był Henry Jarvis Raymond, lojalny zwolennik republikańskiego prezydenta Abrahama Lincolna i przewodniczący Krajowego Komitetu Partii Republikańskiej.
Whitman, tak jak wydawcy "The New York Timesa", był przeciwny secesji - oderwaniu się stanów Południa od amerykańskiej federacji, dlatego współpraca z tym pismem nie była dla niego moralnym dylematem.
Jak wskazał Kenneth M. Price, jeden z redaktorów przygotowywanej do druku schedy dziennikarskiej Walta Whitmana, poeta, który był pionierem białego wiersza w amerykańskiej poezji, unikał przedstawiania wojny jako pełnych glorii i chwały bitew.
„Whitman nie miał cierpliwości do patetycznych opisów wojny jako wspaniałej i heroicznej, bo widział efekty wojny z bliska w szpitalach” – powiedział Price w rozmowie z Williem Duddingiem, dziennikarzem "The New York Timesa”.
Whitmana, którego twórczość stała się w latach 60. i 70. XX stulecia natchnieniem dla takich poetów Beat Generation, jak Allen Ginsberg czy Jack Kerouac, w reportażu z zaprzysiężenia Abrahama Lincolna na drugą kadencję, skontrastował opis balu wydanego w siedzibie Urzędu Patentowego w Waszyngtonie ze swoimi wspomnieniami ze szpitala wojskowego, z obrazami „amputacji, sinych twarzy (…) szklistych źrenic umierających żołnierzy”. W tym samym budynku dwa lata później działał urząd, w którym pracował poeta.
„The New York Times” w okresie wojny domowej zatrudniał całą rzeszę współpracowników, takich jak Whitman, którzy używając nowych form łączności, telegrafu i kolei zdumiewająco szybko dostarczali informacje z frontu swoim czytelnikom w Nowym Jorku.
Często tragedie na polu walki były osobistymi tragediami dziennikarzy; tak było w przypadku Samuela Wilkesona, szefa waszyngtońskiego biura "The New Jork Timesa", który, przygotowując relację o przełomowej bitwie pod Gettysburgiem, wśród trupów na polu bitwy znalazł zwłoki swojego syna, 19-letniego płk. Bayarda Wilkesona.
Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski