Są finaliści Nike z lat poprzednich, są także – co zdarza się rzadko – debiutanci.
W siódemce Nike znalazły się aż trzy tomy poezji: „Pamięć operacyjna” Ewy Lipskiej, „Stance” Jerzego Kronholda i „Druga ręka” Wojciecha Bonowicza. Jest także proza dokumentalna - „Sendlerowa. W ukryciu”, biografia autorstwa Anny Bikont.
W tegorocznym finale nie ma dużej klasycznej powieści. Są za to aż trzy tomy krótkich próz: opowiadań i esejów. To „Mikrotyki” Pawła Sołtysa, „Rejwach” Mikołaja Grynberga i „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” Marcina Wichy.