Jak poinformowano na facebookowym profilu festiwalu Tribeca, celem 10-dniowej imprezy nie jest zastąpienie tradycyjnych festiwali filmowych. "We Are One ma połączyć artystów, kuratorów i podtrzymać na duchu miłośników kina z całego świata. Ma zapewnić im rozrywkę w czasie, kiedy najbardziej tego potrzebują" - czytamy.
Podczas wydarzenia, które potrwa od 29 maja do 7 czerwca, będzie można oglądać filmy uwzględnione wcześniej w programach 20 prestiżowych międzynarodowych festiwali, wśród nich Berlinale, Cannes, Wenecji, Toronto, Sundance, Locarno i San Sebastian. Filmy zostaną zamieszczone na platformie YouTube. Pokazy będą pozbawione reklam, a udział w festiwalu - bezpłatny, ale w jego trakcie zbierane będą datki na Światową Organizację Zdrowia i walkę z koronawirusem.
Na razie nieznany jest szczegółowy program festiwalu.
autorka: Daria Porycka
