Pianistka urzeka swą kreacją w każdym z mikroświatów Chopinowskich preludiów, dzięki nieograniczonej palecie środków technicznych i głębokiej wrażliwości dźwiękowej ukazuje słuchaczowi szeroki wachlarz emocji i wyobrażeń geniusza z Żelazowej Woli. Znajdziemy tutaj wielką różnorodność nastrojów włączoną jednak w przebieg dramaturgii cyklu, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej nuty.
W kompletnie inny świat przenoszą nas Maski op. 34 Karola Szymanowskiego. Szeherezada uwodzi swym orientalnym wdziękiem, cierpienie Błazna Tantrisa nakłania do refleksji, a Serenada Don Juana zachwyca specyficzną, XX-wieczną miłosną melodyką. Tutaj emocje są skrajne, na granicy nierealności, szaleństwa.