Bill Nighy zdradził, że po roli w filmie „To właśnie miłość” jego gaża wzrosła pięciokrotnie

Choć przez lata swojej kariery ten wybitny brytyjski komik cieszył się sporym uznaniem, masową popularność zyskał dopiero po pięćdziesiątce, dzięki udziałowi w komedii romantycznej „To właśnie miłość”. W filmie aktor wciela się w postać sprośnego, nieco przebrzmiałego piosenkarza Billy’ego Macka, który próbuje wskrzesić popularność, lansując świąteczny przebój.

Bill Nighy zdradził, że po roli w filmie „To właśnie miłość” jego gaża wzrosła pięciokrotnie
LOVE ACTUALLY / BILL NIGHY / fot. PAP/DPA

Okazuje się, że rolą podstarzałego rockmana aktor otworzył sobie furtkę do nowego, bardzo opłacalnego rozdziału w swojej pracy. Jak sam wyjawił w wywiadzie dla „The i-” kreacja, za którą otrzymał nagrodę BAFTA, „zmieniła wszystko”.

„Największym osiągnięciem było to, że gaża, którą otrzymywałem za pracę wzrosła pięciokrotnie. Co więcej, nigdy już nie musiałem przechodzić przez proces przesłuchań. A każdy aktor, którego tylko by zapytać powie, że jedną z rzeczy, których pragnie najbardziej jest właśnie możliwość otrzymywania ról bez castingu” – ujawnił.

Po udziale w filmie „To właśnie miłość” Nighy pojawił się w takich produkcjach, jak: „Piraci z Karaibów”, „Walkiria”, „Underworld”, „Harry Potter i Insygnia Śmierci”. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic