„Byłabym pierwszą osobą, która podpisałaby umowę na występ w reboocie Gotowych na wszystko” – zapewnia Eva Longoria w wywiadzie dla magazynu „Stellar”. Jak dodaje, jest bardzo dumna ze spuścizny wspomnianej produkcji, która nie tylko odniosła sukces, ale też utorowała drogę dla innych seriali dramatycznych z kobietami w rolach głównych.
„Uwielbiam to, że w każdym miejscu na świecie, gdzie się pojawię, ludzie zaczepiają mnie imieniem Gabby. Jestem z tego bardzo dumna. Dla mnie jest to odzwierciedleniem wpływu, jaki Gotowe na wszystko miał na widzów” – tłumaczy Longoria, która w serialu wcieliła się w postać Gabrielle Lang.
Wspominając sukces oryginalnej produkcji, Longoria nie ukrywa, że nagła popularność, jaką dzięki niej zdobyła, zupełnie ją zaskoczyła. Aktorka wróciła pamięcią do swojego pobytu w jednym z hoteli w Londynie, który został otoczony przez tłum fanów. „Zastanawiałam się, czy może Bono mieszka w tym samym hotelu. Fani wyprowadzili mnie z błędu i powiedzieli, że są tam dla mnie. Nie mogłam uwierzyć, że w ogóle wiedzą, kim jestem. Nigdy przecież nie byłam w Londynie. Zdałam sobie sprawę z rozpoznawalności serialu na świecie, co było zarazem dziwne, jak i wspaniałe” – mówi.
Longoria nie ukrywa, że nie do końca zrozumiała zamysł serialu, gdy po raz pierwszy przeczytała jego scenariusz. Była to jej pierwsza styczność z komediodramatem, ale mimo wszystko czuła, że jest wyjątkowy. Po zakończeniu emisji ósmego sezonu serial zszedł z anteny i, jak na razie, nie wiadomo, aby miał kiedyś powrócić w tej czy innej formie. (PAP Life)