Wraz z emisją czwartego odcinka serialu „The Last of Us” stacja HBO poinformowała, że piątą odsłonę tej opartej na motywach gry wideo produkcji widzowie będą mogli zobaczyć o dwa dni wcześniej. Zostanie ona pokazana na platformie streamingowej HBO Max w nocy z piątku 10 na sobotę 11 lutego. Widzowie, którzy oglądają przygody bohaterów serialu na antenie stacji, zobaczą go w standardowym, niedzielno-poniedziałkowym terminie.
Piąty odcinek „The Last of Us” nosi tytuł „Endure and Survive” („Wytrzymać i przetrwać”). Autorem jego scenariusza jest Craig Mazin („Czarnobyl”), a wyreżyserował go Jeremy Webb („The Umbrella Academy”). Również oni stworzyli poprzedni odcinek serialu zatytułowany „Please Hold My Hand” („Proszę, chwyć moją dłoń”). Mazin to główny scenarzysta „The Last od Us”. Wiadomo, że w piątym odcinku również zobaczymy postać Kathleen graną przez Melanie Lynskey („Yellowjackets”), która zadebiutowała w czwartym odcinku.
Streaming to główne źródło oglądalności, jeśli chodzi o seriale HBO. Jak zauważa portal „Variety” na podstawie oglądalności innej dużej premiery stacji, serialu „Ród smoka”, około dwóch trzecich jego widzów stanowili ci, którzy w momencie premiery decydowali się na obejrzenie odcinka na streamingu, a nie w tzw. telewizji linearnej. Za sprawą przyspieszenia premiery piątego odcinka, HBO uniknie znacznego odpływu widzów w zwyczajowym terminie. Konkurencja jest ogromna, finał Super Bowl to co roku najchętniej oglądane wydarzenie w amerykańskiej telewizji.
Akcja opartego na motywach popularnej gry wideo serialu „The Last of Us” rozgrywa się w postapokaliptycznych Stanach Zjednoczonych opanowanych przez krwiożercze stworzenia zagrażające pozostałościom ludzkości. Jego bohaterami są przemytnik Joel (w tej roli Pedro Pascal) oraz chroniona przez niego Ellie (Bella Ramsey), która może być ostatnią nadzieją świata na przetrwanie. (PAP Life)