Mary McCartney zrealizowała dokument z okazji 90. rocznicy studia. „Kocham muzykę i dorastałam, chodząc do Abbey Road Studios. Ale nie znałam historii związanej z tym miejscem” - powiedziała McCartney w rozmowie z serwisem NME. „Kiedy więc dowiedziałam się, że studio kończy 90 lat, byłam naprawdę zaskoczona. Ne zdawałam sobie sprawy, że zaczęło działać w 1931 roku. Potem po prostu otworzył się przede mną cały ten mały świat”.
Na jednym ze zdjęć w filmie uwieczniono moment, w którym jej ojciec przeprowadził kucyka szetlandzkiego przez słynne przejście dla pieszych na zewnątrz. „Myślę, że mama przejeżdżała tam, kiedy była ze mną w ciąży” - wspomina McCartney.
W filmie przedstawiono kluczowe momenty w historii muzycznej studia, od klasycznych występów Edwarda Elgara i Jacqueline du Pré oraz nagrywania klasycznych albumów, takich jak „Abbey Road” The Beatles i „Dark Side of the Moon” Pink Floyd, po rejestrację muzyki filmowej Johna Williamsa.
Jak informuje brytyjski dziennik „The Guardian”, studio Abbey Road zostało zaprojektowane jako siedziba orkiestry symfonicznej, a jego pierwszym rezydentem w 1931 roku był Edward Elgar dyrygent London Symphony Orchestra. Według tej gazety, studio przeżywało złoty okres w latach 60. (w „w złotej erze popu”). Później podupadło, ale odżyło w latach 70., gdy John Williams nagrał tu muzykę do „Gwiezdnych wojen”. „On i jego koledzy byli rozbawieni tym, że picie alkoholu w stołówce nie koliduje z pracą” – można przeczytać w „The Guardian”. (PAP Life)