Balon-autoportret jest częścią pierwszej we Włoszech wielkiej
wystawy prac rzeźbiarza i performera z Warszawy, zatytułowanej
"One of many", która została otwarta w Palazzina Appiani w
Mediolanie. Althamer, przedstawiony przez organizatorów ekspozycji jako najwybitniejszy twórca z Europy Środkowowschodniej i porównany do szamana, prezentuje, oprócz 20 prac, także swoje filmy zrealizowane pod wpływem różnego rodzaju narkotyków, od LSD po haszysz.
Balon, umocowany linami ponad Parco Sempione, artysta, cytowany przez dziennik "Corriere della Sera", nazywa "wyzwaniem rzuconym klasycznej rzeźbie".
Jego prowokacja porównana została przez gazetę do artystycznych działań Włocha Maurizio Cattelana.
Wystawa Althamera będzie otwarta do 5 czerwca.
Tymczasem już w pierwszym dniu ekspozycji do mediolańskiej straży miejskiej i policji od rana wydzwaniali oburzeni mieszkańcy,
domagający się usunięcia szokującej pod względem anatomicznym
instalacji. "Nie chcę, żeby moje dziecko bawiło się w parku pod
genitaliami tej figury" - powiedział w telewizji jeden z protestujących mężczyzn.
W związku z falą protestów mieszkańców Mediolanu i obawą przed
ich eskalacją oraz zniszczeniem balonu organizatorzy postanowili,
że będzie on pilnowany przez całą dobę.
Sylwia Wysocka