Od premiery, która odbyła się 27 maja, „Top Gun: Maverick” zarobił w amerykańskich kinach 601,9 mln dolarów. Podczas gdy „Titanic” okres pierwszej dystrybucji w kinach zakończył na kwocie 600,8 mln. Pokonanie filmu Jamesa Camerona jest tym większym osiągnięciem, że jego produkcja była w kinach przez dziewięć miesięcy, a „Top Gun: Maverick” grany jest dopiero półtora miesiąca.
Obraz ten nie mniejsze triumfy niż w Ameryce, święci za granicą. Tam zarobił 595,6 mln. Udało mu się osiągnąć tak świetny wynik, mimo że, jak dotąd, nie był wyświetlany w Chinach.
Sukces sequela filmu o elitarnej szkole pilotów wojskowych zaakcentował w wydanym komunikacie prezes Paramount Pictures. „Od 110 lat Paramount Pictures produkuje i dystrybuuje jedne z najbardziej kultowych filmów w historii Hollywood. Wśród nich jest taki klasyk jak »Titanic«, który obchodzi w tym roku 25. rocznicę. »Top Gun: Maverick« to fenomenalny film i jesteśmy bardzo dumni, że świętujemy to ogromne osiągnięcie razem z Tomem Cruisem, naszymi filmowcami i obsadą, naszymi zespołami ds. marketingu i dystrybucji oraz, oczywiście, wszystkimi nowymi i starymi fanami »Top Gun«, bez których nie byłoby to możliwe” – stwierdził Brian Robbins, cytowany przez serwis Fox News.
Sympatycy „Titanica” wkrótce znowu będą mogli zobaczyć go na dużym ekranie. Produkcja wróci do kin w lutym 2023 r., w ramach obchodów 25. urodzin „Titanica”. (PAP Life)