„Jaki Żyd przyjeżdża do Polski jako turysta?” – ze zdziwieniem dopytuje w zwiastunie filmu „Treasure” grany przez Stephena Frya, Edek, ojciec córki Ruth (Lena Dunham). To dziennikarka, która przyjechała do Polski, aby zmierzyć się z historią swojej rodziny. Jest rok 1991, krótko po zmianie ustroju w Polsce. Sentymentalna podróż śladami Holokaustu przyniesie Ruth kilka niespodzianek. Zbigniewowi Zamachowskiemu przypadła w udziale rola taksówkarza Stefana.
Scenariusz filmu „Treasure” powstał na podstawie powieści autorstwa Lily Brett zatytułowanej „Too Many Men” („Zbyt wielu mężczyzn”). Występująca w roli głównej Dunham jest również jedną z jego producentek. Dla pochodzącej z Niemiec, Julii von Heinz film ten jest zamknięciem tzw. trylogii Pokłosia, skupiającej się na wpływie Holocaustu na kolejne pokolenia. W jej skład wchodzą jeszcze „Hanna’s Journey” z 2013 roku oraz nakręcony siedem lat później film „A jutro cały świat”.
„Relacje pomiędzy dziećmi i rodzicami są zawsze skomplikowane. A w przypadku pierwszego pokolenia, które przeżyło wojnę i Holocaust były one jeszcze bardziej skomplikowane. Niewielu z ocalałych o tym mówiło. I nie chodzi tylko o ofiary takie jak Edek, ale też niemieckich sprawców. Chciałam porozmawiać o traumie międzypokoleniowej, ale także pokazać, że można ją wyleczyć, jeśli zaczniemy sobie nawzajem opowiadać nasze historie” – powiedziała von Heinz cytowana przez portal Indiewire.
„Treasure” miał już swoją premierę w lutym na Berlinale. Z kolei pod koniec kwietnia był filmem otwarcia na krakowskim festiwalu Mastercard Off Camera. Na początku czerwca zostanie pokazany w Nowym Jorku na festiwalu Tribeca. Później 14 czerwca trafi do ogólnej dystrybucji. (PAP Life)