Policja zatrzymała Dżafara (Jafara) Panahiego, gdy udawał się do sądu, gdzie toczy się sprawa przeciw innemu reżyserowi i scenarzyście Mohammadowi Rasulofowi (Rasoulofowi), zatrzymanemu w piątek. Jak dotąd nie podano przyczyn zatrzymania Panahiego - podaje irańska agencja Mehr.
W 2010 roku Panahi został skazany na sześć lat więzienia i 20 lat zakazu realizowania filmów, a także podróżowania i występowania w mediach; mimo to pozostał w kraju i nadal pracował w Teheranie - pisze AFP.
Skazano go wtedy za uprawianie "propagandy antyrządowej", ponieważ Panahi poparł ruch protestu, który ogarnął kraj po wyborach prezydenckich w 2009 roku, gdy na drugą kadencję został wybrany skrajnie konserwatywny Mahmud Ahmadineżad.
Rasulof, wyróżniony w Cannes między innymi za film "Rękopisy nie płoną", a w Berlinie nagrodzony Złotym Niedźwiedziem za "Zło nie istnieje", i kolejny reżyser Mostafa Aleahmad, zostali zatrzymani w piątek. Postawiono im zarzut "podżegania do demonstracji".
Panahi i Rasulof protestowali też w połowie maja z grupą filmowców przeciw aresztowaniu ich branżowych kolegów w Iranie, a także przeciw stosowaniu cenzury wobec realizatorów filmowych.
Dyrekcja festiwalu filmowego w Cannes wydała komunikat, w którym "zdecydowanie potępiła falę aresztowań [...] irańskich artystów" i zażądała "natychmiastowego uwolnienia" Rasulofa, Aleahmada i Panahiego.
Organizatorzy festiwalu w Berlinie zaprotestowali przeciw zatrzymaniu Rasulofa i Aleahmada już w piątek, i również wezwali do ich uwolnienia - podaje AFP.