Składa się on z 16 dźwiękowych studiów nagraniowych i reżyserek, dwóch hal koncertowo-zdjęciowych (na 2500 i 1200 osób) oraz biur i pokojów gościnnych. Łącznie jego kubatura wynosi aż 13.000 metrów sześciennych.
To idealne miejsce do produkcji programów telewizyjnych, nagrań muzycznych, realizacji koncertów, filmów i reklam. Studia mieszczą się w dawnym "Pałacu Dźwięku" łódzkiej Wytwórni Filmów Fabularnych, gdzie powstawały legendarne obrazy, m.in.: "Przygoda na Mariensztacie", "Kanał", "Potop", "Lalka", "Chłopi" czy "Czterej pancerni i pies".
- Liczymy, że Toya Studios będzie przyciągała międzynarodowe towarzystwo. Chcemy tchnąć w nie nowego ducha - mówi Andrzej Pasowski, dyrektor marketingu i promocji Toi.- Obiekt jest czymś wyjątkowym. Mamy nadzieję, że udało się przywrócić go do życia, zachowując największe atuty dawnych świetnych akustycznie wnętrz z lat 60. - dodaje Wojciech Plech, architekt.
Zastosowano unikatowe konstrukcje tzw. box in box, czyli podwójne, niezależne od siebie fundamenty i ściany. Remont w
systematycznie rozbudowywanym obiekcie trwał ponad 3 lata. Wraz z supernowoczesnym wyposażeniem pochłonął już kilkanaście milionów złotych.