Kontratenor Jakub Józef Orliński i pianista Michał Biel wystąpią w piątek w Kościele Pokoju w Świdnicy (wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO). Artyści wykonają pieśni Henry'ego Purcella, Mieczysława Karłowicza, Henryka Czyża i Stanisława Moniuszki. W programie koncertu zwrócono uwagę, że "większość z pieśni Karłowicza, Czyża i Moniuszki, które muzycy włączyli do programu świdnickiego koncertu, nigdy wcześniej nie było śpiewanych przez kontratenora. Dla Michała Biela absolutnym odkryciem stały się Pożegnania Henryka Czyża. Według niego ten cykl pieśni w interpretacji Orlińskiego zyskuje zupełnie nowe, odmienione oblicze".
"Pieśni Karłowicza to liryka wokalna z najwyższej półki, muzyka, którą pianista zawsze, odkąd tylko zaczął współpracować ze śpiewakami, pragnął wykonywać. Włączenie do programu dwóch pieśni Moniuszki jest swego rodzaju hołdem dla ojca polskiej opery narodowej. Polską część programu dopełnia kilka drobnych utworów, wśród których odrębną podgrupę stanowią arie i pieśni Purcella, największego z mistrzów angielskiego baroku. Od czasów pioniera śpiewu kontratenorowego w XX wieku, Alfreda Dellera, kolejne pokolenia alcistów włączają je do swojego repertuaru, bowiem uwodzą one nieustannie swoim melodyjnym geniuszem, wyrazistą ekspresją oraz poruszającymi akcentami tkliwego uczucia i melancholii" - czytamy w programie.
Brytyjski zespół wokalny The King’s Singers, dwukrotny zdobywca nagrody Grammy, wystąpi w sobotę w Katedrze Świdnickiej. Wykona utwory brytyjskich kompozytorów Williama Byrda i Thomasa Weelkesa w 400. rocznicę ich śmierci. Ci dwaj kompozytorzy najbardziej znani są jako twórcy muzyki kościelnej, ale "to w świeckich pieśniach i madrygałach napisanych w ich ojczystym języku angielskim wyraźniej słyszymy ich charaktery, z całym dowcipem, humorem i buntowniczością, które uczyniły ich podziwianymi za życia i sławnymi po śmierci" - napisano w materiałach prasowych zespołu.
Ciekawostką podaną przez King's Singers jest to, że "Weelkes prowadził życie wybitnie nietuzinkowe i awanturnicze. Kiedy chór katedry w Chichester oskarżony został o nieposłuszeństwo, Toma wyszczególniono jako najbardziej niesubordynowanego z jego członków. W 1613 roku został upomniany za publiczne pijaństwo, zaś dwa lata później Weelkes i dziesięciu innych chórzystów otrzymało kolejne nagany za brak uczestnictwa w nabożeństwach. Sprawy przybrały dla niego ostateczny zły obrót się roku 1617, kiedy to został zwolniony z funkcji organisty i chórmistrza za notoryczne pijaństwo i skandaliczne bluźnierstwa (zachował jednak stanowisko śpiewaka). Byrd, w przeciwieństwie do Weelkesa, nigdy nie został oskarżony o chuligańskie wybryki. Przeciwnie, potrafił zdobyć patronat niektórych z najznakomitszych osobistości tamtych czasów. Sama jakość i różnorodność jego twórczości zapewniła mu miejsce najsłynniejszego kompozytora późnego renesansu w Anglii".
Podczas festiwalu w niedzielę w ewangelickim Kościele Pokoju odbywają się nabożeństwa kantatowe, podczas których temat poruszany w danej kantacie Jana Sebastiana Bacha jest rozwijany przez ewangelię i kazanie. W trakcie najbliższego nabożeństwa zostanie wykonana kantata "Mein Gott, wie lang, ach lange" (Jak długo jeszcze, mój Boże) BWV 155. Partie wokalne wykonają Aldona Bartnik (sopran), Ewa Zeuner (alt), Marek Kaczmarczyk (tenor), Jan Kubas (bas). Wystąpią też skrzypkowie Katarzyna Olszewska i Bartłomiej Fraś, altowiolistka Natalia Reichert, wiolonczelistka Aleksandra Buczyńska-Kusak, fagocista Tomasz Wesołowski i organista Adam Jastrzębski.
W ramach Festiwalu Bachowskiego koncerty odbywają się także w Żarowie, Łagiewnikach, Bagieńcu. Cały program festiwalu można znaleźć na stronie http://bach.pl/program/
Olga Łozińska