Rafał Blechacz, w sali koncertowej Akademii, gdzie zdawał dotychczas wszystkie egzaminy, wykonał 24 preludia Chopina op. 28, a wraz z Piotrem Kępińskim - sonatę D-dur Mozarta na dwa fortepiany. Bezpośrednio po występie pianista bronił przed komisją egzaminacyjną swojej pracy dyplomowej.
"Temat brzmi dokładnie tak: Specyfika wykonawstwa artystycznego w aspekcie konkursowym, estradowym i fonograficznym.
Trochę na swoim przykładzie, trochę na przykładzie Glenna Goulda, trochę na przykładzie Krystiana Zimmermana piszę o wykonawstwie w takich trzech sytuacjach - na koncercie, na konkursie i w studiu nagrań" - tak artysta streścił temat swojej pracy.
Recital dyplomowy, na życzenie pianisty, odbywał się w identycznych warunkach, jakie stwarzane są pozostałym studentom.
Jedyna różnicą było wręczenie dyplomu bezpośrednio po obronie, a nie podczas uczelnianej uroczystości, która odbędzie się dopiero na zakończenie roku akademickiego.
"Myślę oczywiście o dalszym rozwoju, kształceniu. Mam to szczęście, że po konkursie mam możliwość spotykania się z różnymi
artystami, z różnymi pianistami i osobowościami. Myślę, że teraz takie studiowanie, w takim aspekcie będzie bardzo ciekawe, żeby co jakiś czas mieć kontakt z różnymi ludźmi, a na przykładzie Zimmermana przekonałem się, że takie spotkanie daje bardzo dużo" - powiedział artysta.
Na koncert dyplomowy Blechacza mogli wejść tylko zaproszeni goście - przedstawiciele władz wojewódzkich i miejskich,
parlamentarzyści, rodzina i przyjaciele dyplomanta. Po ogłoszeniu decyzji rady wydziału Rafał Blechacz otrzymał także pierwszy
honorowy medal uczelni.
Rafał Blechacz studiował na bydgoskiej akademii pod kierunkiem prof. Katarzyny Popowej-Zydroń, która reprezentowała
Polskę na Konkursie Chopinowskim w 1975 roku. Studia odbywały się w indywidualnym toku nauczania.
Najbliższe plany 22-letniego pianisty to tournee po Japonii z Rosyjską Orkiestrą Narodową pod dyrekcją Michaiła Pletniowa.
Jesienią, nakładem renomowanej wytwórni Deutsche Gramofon ukaże się jego solowa płyta.