Według organizatorów, wyjątkowym wydarzeniem będzie m.in. sobotni koncert
Orkiestry Kameralnej Amadeus. "W Dusznikach od kilkunastu lat nie
było takich koncertów chopinowskich, bo nie było sali z
odpowiednimi warunkami. W tym roku zleciliśmy Politechnice
Wrocławskiej projekt adaptacji kościoła św. Piotra i Pawła i
ustawiliśmy ekrany akustyczne, tak że wnętrze kościoła stało się
jak sala koncertowa" - powiedział Andrzej Merkur, dyrektor Festiwalu.
9 sierpnia wystąpi 22-letni ukraiński pianista na stałe
mieszkający w Australii, Alexander Gawryliuk, który w Dusznikach
wystąpił wcześniej na 56. Festiwalu Chopinowskim. "On naprawdę
porwał wtedy publiczność, podczas koncertu popadł w jakiś trans.
Grał na bis bardzo długo, nie dając za wygraną. Mam nadzieję, że w
tym roku będzie podobnie" - powiedział Merkur.
Tegoroczna edycja festiwalu przebiega pod hasłem "Narodowe szkoły
pianistyczne - ciągle żywa tradycja czy już tylko historia".
Dlatego w trakcie imprezy będą dni poświęcone m.in. szkole
polskiej, chińskiej czy rosyjskiej. "Chcemy zastanowić się nad
tym, czy istnieje jeszcze coś takiego jak szkoły narodowe, czy to
już może tylko szkoły konkretnych nauczycieli albo indywidualnych
talentów" - wyjaśnił dyrektor Festiwalu. Dla tych, którzy nie dostali biletów, a chcieliby wysłuchać koncertów, organizatorzy przygotowali specjalny ekran ustawiony w muszli
koncertowej. "Będziemy tam pokazywać koncerty codziennie o godz. 20. Ławki dla widzów znajdują się pod namiotem, więc w transmisji nie przeszkodzi nawet zła pogoda" - zapewnił Merkur.
Organizatorem imprezy jest Fundacja Międzynarodowych Festiwalu
Chopinowskich w Dusznikach Zdroju