"Wszystko przebiega zgodnie z planem. Szykuje się naprawdę duże wydarzenie" - powiedziała w poniedziałek Kinga Knapik z działu promocji teatru.
"Ragtime" Stephena Flaherty'ego to opowieść o narodzinach współczesnej Ameryki, historia żydowskiego emigranta z Europy
Wschodniej i czarnoskórego pianisty. Reżyseruje Maria Sartova, która zrealizowała wcześniej w gliwickim teatrze musicale "Hello, Dolly!" i "42nd Street".
"Ragtime" to - jak podkreślają realizatorzy - nietypowy musical. Niewiele w nim wątków komediowych, porusza natomiast
tematy współcześnie bardzo aktualne - tolerancji, akceptacji odmienności.
Nad choreografią czuwa słynna rosyjska choreograf Elena Bogdanovich, współrealizatorka musicalu "Nord-Ost". Podczas
jednego z przedstawień tego musicalu doszło do ataku terrorystów na moskiewski teatr na Dubrowce. Sama Bogdanovich uniknęła tragicznego losu ofiar, bo spóźniła się na ten spektakl o półtorej godziny, jadąc z innego teatru.
W "Ragtime" wystąpią soliści GTM i artyści innych scen, m.in. Maria Meyer i Elżbieta Okupska z Teatru Rozrywki w Chorzowie.