Wajda powiedział, że będzie to film kinowy, składający się z dwóch połączonych w jedną całość części. Pierwsza
część powstanie w oparciu o "Tatarak" Iwaszkiewicza, druga - na podstawie tekstu, który napisała Olga Tokarczuk.
"Po filmie politycznym, takim jak Katyń, rozstałem się raz na zawsze i z przeszłością, i z tego rodzaju tematami" - powiedział
Wajda.
Jak tłumaczył, o zekranizowaniu "Tataraku" myślał od lat. "Udało mi się już pracować nad tekstami Iwaszkiewicza, gdy realizowałem Brzezinę i Panny z Wilka. Teraz wracam do Iwaszkiewicza. Do tematów, które - wydaje mi się - są odwieczne" - powiedział Wajda.
Według reżysera, film będzie gotowy najprawdopodobniej jesienią. Wajda chce, żeby autorem zdjęć był Paweł Edelman.
Główną bohaterką opowiadania "Tatarak" jest doktorowa Marta, starzejąca się, doświadczona życiem kobieta, borykająca się z nudą i wspomnieniami. Przypadek sprawi, że do Marty na moment "powróci młodość", kobieta przypomni sobie, czym jest miłość, a nawet - fizyczna fascynacja. Niestety, przygoda ta będzie miała dramatyczny finał. "Tatarak" to m.in. opowieść o przemijaniu i dojmującym poczuciu utraty.
W piątek w Warszawie Andrzej Wajda wziął udział w uroczystej inauguracji przeglądu filmowego "Polska Szkoła Filmowa po 50
latach".
To element trwających od kwietnia 2007 r. ogólnopolskich obchodów 50-lecia Polskiej Szkoły Filmowej (PSF), czyli nurtu rozwijającego się w polskim kinie w drugiej połowie lat 50., reprezentowanego m.in. przez filmy Andrzeja Wajdy, Jerzego Kawalerowicza, Andrzeja Munka, Tadeusza Konwickiego i Wojciecha Jerzego Hasa. Za symboliczny początek PSF uważany jest "Kanał" Wajdy.
W programie przeglądu "Polska Szkoła Filmowa po 50 latach" są m.in.: "Pętla" i "Pożegnania" Hasa, "Ostatni dzień lata"
Konwickiego oraz "Eroica" Munka. W piątek minęło dokładnie 50 lat od polskiej premiery filmu "Eroica".
Organizatorzy przeglądu to Polski Instytut Sztuki Filmowej i Stowarzyszenie Nowe Horyzonty.
