Zmarł Joe Zawinul

"Ze światowej sceny jazzowej odeszła wielka postać" - powiedział o zmarłym austriackim muzyku Joe Zawinulu polski pianista jazzowy Włodzimierz Nahorny.


Zawinul - austriacki pianista, znakomity muzyk i barwna postać świata jazzu - zmarł w wieku 75 lat w wiedeńskim szpitalu we
wtorek nad ranem. Według austriackiej prasy, artysta cierpiał na raka.

"Zawinul, to muzyk rewelacyjny - podkreśla Nahorny. - Wirtuoz fortepianu i wirtuoz rozbudowanych instrumentariów
elektronicznych. Choć muszę przyznać, że najbardziej lubię jego muzykę z okresu współpracy z Cannonballem Addereleyem i czasu wielkiego przeboju "Mercy, Mercy, Mercy" - zaznaczył Nahorny.

"Mam wiele ciepłych uczuć do Joe Zawinula - mówił Włodzimierz Nahorny. - Przede wszystkim dlatego, że był znakomitym pianistą, ale też dlatego, że kiedy w 1966 r. zasiadał w jury Światowego Konkursu Młodych Muzyków Jazzu Nowoczesnego w Wiedniu, zdobyłem tam II nagrodę".

Joe Zawinul był jednym z popularyzatorów stylu fusion w jazzie. W 1971 r. należał, obok Milesa Davisa i Wayne'a Shortera, do
ścisłego grona muzyków zakładających zespół Weather Report - przez wiele lat najważniejszej formacji muzyki fusion. W pierwszym składzie Weather Report znaleźli się też Miroslav Vitous, Alphonse Mouzon oraz Airto Moreira.

Joe Zawinul wraz z Weather Report nagrał na przełomie lat 60. i 70. dwa albumy, które odmieniły historię jazzu: "In a Silent Way" i "Bitches Brew". Najbardziej znany utwór zespołu Weather Report nosi tytuł "Birdland".

Koncertował i nagrywał z Friedrichem Guldą, Milesem Davisem. Współpracował z wielkimi artystami ze świata jazzu, m.in. Slidem Hamptonem, Cannonballem Addereleyem, Milesem Davisem, Jaco Pastoriusem.

Kilkakrotnie też koncertował w Polsce. Bardzo lubił Kraków. Ostatni raz koncertował tam 25 marca w auli Auditorium Maximum UJ. Towarzyszył mu jego band The Syndicate.

Joe (Josef Erich) Zawinul urodził się 7 lipca 1932 r. w Wiedniu. Jako sześciolatek grywał na akordeonie. Miał siedem lat, gdy
rozpoczął naukę gry na pianinie w wiedeńskim konserwatorium. Prawdziwą szkołą dla młodego muzyka były jednak sesje radiowe i taneczne.

W latach 1953-1958 pianista grywał ze wszystkimi liczącymi się grupami w Austrii, koncertując, także z własnymi trio, w klubach Niemiec i Francji.

W 1959 r. Joe Zawinul otrzymał stypendium w Berklee College Of Music w Bostonie. Po kilku tygodniach pobytu w Ameryce związał się z zespołem Maynarda Fergusona. Później współpracował (1959-1961) z zespołami Slide'a Hamptona, Harry'ego Edisona i Joego Williamsa.

Kolejnym ważnym etapem kariery Zawinula był czas współpracy z Cannonballem Addereleyem. To wtedy napisał "Mercy, Mercy, Mercy", dzisiaj wielki standard jazzu.

Na przełomie lat 60. i 70. nastąpiła epoka Weather Report. Pod koniec lat 80. Zawinul rozpoczął cykl solowych koncertów w
USA i Europie. Założył wtedy swój własny zespół The Zawinul Syndicate, formację integrującą elektroniczne brzmienie klawiszy z muzyką świata.

Zawinul był wielokrotnie honorowany tytułem najlepszego pianisty jazzu, m.in. w ankiecie amerykańskiego magazynu "Down Beat".
Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic